Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SPR Chrobry Głogów i „Graffiti” nagrali kolędę [FILM, FOTO]

Marcin Kaźmierczak
Szczypiorniści kolędowali z młodymi muzykami

Choć jeszcze dzień wcześniej szczypiorniści Chrobrego dzielnie walczyli na parkiecie z najlepszą drużyną Europy, w czwartek, 10 grudnia czekało ich znacznie trudniejsze wyzwanie. Było nim nagranie świątecznej kolędy „Przybieżeli do Betlejem” wspólnie z Głogowską Rewią „Graffiti”.

- Pomysł nagrania kolędy zrodził się już jakiś czas temu i cieszymy się, że w końcu udało się go zrealizować. Tym bardziej cieszę się, że Graffiti, które jest artystyczną dumą Głogowa zgodziło się na naszą propozycję i to bez jakiegoś specjalnego namawiania - mówi Artur Starczewski kierownik SPR Chrobrego. - Kolęda została zmontowana i powstał mały teledysk ze zdjęć, na których udało się uwiecznić to całe wydarzenie. Mamy nadzieję, że w ten sposób damy naszym kibicom trochę radości i uśmiechu na ten wyjątkowy czas - kontynuuje.

Nagranie będzie także możliwością do poznania zawodników z nieco innej strony, niż podczas meczów. - Fajnie, że razem mogliśmy coś zrobić dla głogowian. Chcieliśmy, aby kibice poznali nas też z innej strony i żeby nie myśleli, że my tylko biegamy za piłką i o niczym innym nie myślimy - zaznacza A. Starczewski.

Jak podkreśla kierownik SPR-u, nie było problemu z namówieniem zawodników do włączenia się w tę akcję. - Stawili się prawie wszyscy. Może niektórzy trochę kręcili nosami, bo wiadomo, że na co dzień nie śpiewają i widać było, zwłaszcza przy mikrofonie, że byli trochę speszeni - zauważa A. Starczewski.

Jak podkreślają zawodnicy, choć na co dzień nie śpiewają, nowe doświadczenie nie było dla nich stresujące. - Nie denerwowałem się. Pewnie solówka byłaby trudniejsza, ale wkomponowałem się w chłopaków i pięknie śpiewające dzieci - mówi bramkarz Rafał Stachera.

Doświadczenie ze śpiewaniem miał wcześniej trener Piotr Zembrzuski. - W moim domu śpiewa się kolędy, ponieważ rodzina żony była bardzo umuzykalniona i na imprezach rodzinnych można było zgromadzić pół orkiestry. U mnie tej muzyki było trochę mniej, choć w wieku dziecięcym śpiewałem w chórze - zdradza. - Było to jednak jeszcze przed mutacją - śmieje się.

Czwartkowe nagrywanie było również nowym doświadczeniem dla rewii i wielką frajdą dla młodych muzyków, którym jeszcze długo po nagraniu zawodnicy rozdawali autografy. - W szkole nam trochę zazdroszczą. Jeden kolega powiedział, że chciał się do nas zapisać na jeden dzień, żeby od piłkarzy wziąć autografy - zdradza jedna z chórzystek.

Zdaniem prowadzącego rewię Zdzisława Krawczonka, wspólne kolędowanie było również ciekawym sposobem na integrację głogowskiego środowiska sportowego i muzycznego. - Jesteśmy dumni, że klub wyszedł do nas z taką propozycją. Pokazaliśmy, że choć zajmujemy się innymi dziedzinami, to możemy razem zrobić coś fajnego. To też wielka frajda dla dzieciaków. Oby więcej takich akcji. Zawsze jesteśmy otwarci na nowe - zaznacza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska