Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef lubińskiej policji zrezygnował ze stanowiska

Piotr Kanikowski
Insp. Arkadiusz Rawski poprosił o odwołanie ze stanowiska
Insp. Arkadiusz Rawski poprosił o odwołanie ze stanowiska Piotr Krzyżanowski
Inspektor Arkadiusz Rawski, który od 2003 roku kierował Komendą Powiatową Policji w Lubinie, złożył rezygnację ze stanowiska ze względu na stan zdrowia.

Dymisja została przyjęta. Od piątku w jednostce dowodzi nadkomisarz Józef Łuszcz - dotychczasowy zastępca Rawskiego. Zgodnie z procedurą, komendant wojewódzki ogłosi wkrótce konkurs na szefa lubińskiej policji.

To zaskakująca decyzja, choć już w styczniu po zagłębiu miedziowym krążyły informacje, że Arkadiusz Rawski pożegna się ze stanowiskiem. Dwa tygodnie temu Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej, zapewniał nas, że takich planów nie było i nie ma.

W jakim stanie Arkadiusz Rawski zostawia Lubin?
- W statystykach sytuacja wygląda bardzo ładnie - mówi miejski radny Krzysztof Olszowiak, przewodniczący komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego. - Szkopuł w tym, że społeczeństwo Lubina nie ma poczucia bezpieczeństwa. Niewątpliwie policja potrzebuje teraz spokoju, żeby odbudować zaufanie i odzyskać autorytet.

Zaufanie do lubińskich stróżów prawa najpoważniej nadszarpnęła seria dramatycznych zdarzeń, do jakich dochodzi od drugiej połowy 2008 roku. Policja z trudem radziła sobie z trzema przestępczymi grupami, które bez pardonu walczyły o wpływy w mieście. Gangsterzy podpalali samochody, wywoływali bójki, strzelali do siebie, podkładali ogień pod lokale gastronomiczne.
W wyniku bandyckich porachunków dwie osoby zginęły, co najmniej trzy zostały ranne. W 2008 roku policjanci zatrzymali łącznie 21 osób z lokalnego środowiska przestępczego. Zatrzymania dotyczyły m.in. śmiertelnego pobicia, usiłowania zabójstwa, uszkodzenia ciała przy użyciu noża, rozboju i kradzieży pojazdu, wymuszeń rozbójniczych.

Jesienią - po piśmie miejskich radnych, którzy zarzucali Arkadiuszowi Rawskiemu nieudolność i brak współpracy - komenda wojewódzka skontrolowała placówkę w Lubinie. Samorządowcy mieli pretensje, że policja aż siedem miesięcy zwlekała z odbiorem zakupionych dla niej komputerów i nie spieszyła się z wykorzystaniem pieniędzy, które miasto przeznaczyło na nowy radiowóz.

Uważali też, że przekazanie prezydentowi budynku po komisariacie na ul. Odrodzenia odbyło się ze szkodą dla policji. Kontrolerzy z Wrocławia nie potwierdzili żadnego z zarzutów. Również prezydent Robert Raczyński pozytywnie oceniał pracę Arkadiusza Rawskiego.

Nadkomisarz Józef Łuszcz, który od piątku pełni obowiązki komendanta lubińskiej policji, zaczynał służbę w 1998 roku w legnickiej kompanii konwojowej. Później pracował jako dzielnicowy. W sekcji dochodzeniowo-śledczej, gdzie spędził aż 18 lat, przeszedł wszystkie szczeble kariery aż po naczelnika. Nadkomisarz Józef Łuszcz jest żonaty, ma jedno dziecko. Jego pasją są stare samochody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska