Już w najbliższą sobotę, 11 grudnia, głogowski siłacz Wiesław Kiwacki zadebiutuje w Łodzi na mistrzostwach Europy federacji WPA w wyciskaniu sztangi leżąc. To nagroda za niedawne mistrzostwo Polski w tej konkurencji, w kategorii submaster (33-39 lat).
- Jeszcze rok temu nawet bym się nie pchał na imprezę tej rangi, ale prezes federacji WPA dał mi taką cichą nadzieję, że może nie będę faworytem do zwycięstwa, ale mój wynik pozwoli mi po prostu na spokojną rywalizację - mówi W. Kiwacki.
Rekord życiowy głogowianina w wyciskaniu sztangi leżąc to 157,5 kg., ale jak zdradza, na ostatnich treningach ciężar był jeszcze większy. - Ostatnio na treningu wycisnąłem pięć kilogramów więcej. Nie ma jednak co patrzeć na wyniki z treningów. Na zawodach trzeba będzie wziąć jednak dziesięć kilogramów poprawki, bo na pewno będzie bardzo rygorystyczne sędziowanie i sztangę trzeba będzie przytrzymać może nawet sekundę - tłumaczy zawodnik.
Głogowianin przed mistrzostwami jest jednak dobrej myśli. - Mam cichą nadzieję, że nie będzie źle. Te mistrzostwa pokażą mi, gdzie moje miejsce. Jeśli mój wynik będzie oscylował wokół podium, to w przyszłym roku będę mógł już automatycznie startować jako profesjonalista - kończy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
