Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój Reporter: Skąd tyle żwiru na Traugutta? To celowe działanie drogowców

Przemysław Wronecki
Nawierzchnię ul. Traugutta sfrezowano, a następnie położono na niej nową, cienką warstwę
Nawierzchnię ul. Traugutta sfrezowano, a następnie położono na niej nową, cienką warstwę Jarosław Jakubczak
Kto był odpowiedzialny za remont ul. Traugutta i jaka firma wykonała to zadanie? Na całej długości ulicy żwir i niewyrównane studzienki kanalizacyjne - przed remontem były równo z jezdnią, teraz zaś są poniżej. Czy któryś z urzędników dokonał odbioru? Jeżeli tak, to powinien wylecieć z pracy z hukiem! - pisze nasz czytelnik Tomasz Lewandowski i dodaje, że to, co zrobiono na Traugutta w obecnej postaci, było zmarnowaniem pieniędzy podatnika! Odpowiedzi na pytanie czytelnika szukał reporter Przemysław Wronecki.

Okazuje się, że żwir na nowej nawierzchni to nie przypadek, a celowe działanie drogowców. Jak tłumaczą, pierwszy raz zastosowano we Wrocławiu tę technologię. Luźny żwir przez najbliższe dni ma być wciskany w nawierzchnię i utwardzany pod kołami przejeżdżających samochodów.

Po ułożeniu nowej nawierzchni wyrównał ją kilkukrotnie walec. Potem żwir specjalnie nie został zebrany, by jeżdżące auta wcisnęły drobiny w chropowatą nawierzchnię i w ten sposób ubiły (dogęściły) ją. Miasto zapłaci ok. 400 tys. złotych za remont, zamiast kilku milionów, które trzeba by wydać przy kompleksowym remoncie ulicy tej długości.

Prace były wykonywane naodcinku Traugutta od ul. Krasińskiego do Krakowskiej z wyłączeniem części jezdni na pl. Wróblewskiego. Szybki remont wykonywała firma Skanska. Prace kosztowały 400 tys. zł. Drogowcy sfrezowali nawierzchnię drogi (czyli usunęli wierzchnią warstwę asfaltu) i ułożyli na niej mikronakładkę o grubości półtora centymetra. To dość nietypowe rozwiązanie.

Nowa nawierzchnia charakteryzuje się bardzo dużą odpornością na warunki atmosferyczne i obciążenie. Przypomnijmy ulica Traugutta przeszła generalny remont w 1998 roku, kiedy odnowiono ją po powodzi. Choć na pierwszy rzut oka stara nawierzchnia wydawała się w dobrym stanie, to urzędnicy przekonywali, że to działanie prewencyjne.

- W zeszłym, jak i w tym roku pojawiły się już pierwsze spękania i ubytki pozimowe. Nie były one duże, ale jeśli byśmy teraz nie zareagowali, to za kilka lat droga nadawałaby się do poważnego remontu - wyjaśnia nam Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu.

Tłumaczy również, że ulica na razie nie ma jeszcze odbiorów technicznych. Ale nie ze względu na żwir, tylko z tego powodu, że nie pojawiło się jeszcze oznakowanie poziome malowane na nawierzchni drogi. Urzędnicy tłumaczą, że poczekamy na nie około dwóch tygodni, wtedy będzie można dokonać odbioru.

Zobacz: Traugutta bez nawierzchni (ZDJĘCIA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mój Reporter: Skąd tyle żwiru na Traugutta? To celowe działanie drogowców - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska