Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górka Bardzka gotowa na stok

Marcin Torz
Wrocław wraca do planów otwarcia całorocznego stoku narciarskiego. Szuka firmy, która go zbuduje.

Na wrocławskim Wzgórzu Gajowym, czyli popularnej Górce Bardzkiej, można już bez przeszkód budować stok narciarski. Tak ustalili geolodzy, którzy na zlecenie magistratu zbadali grunt w tym miejscu.

Tymczasem architekci ciągle pracują nad planami obiektu. Już wiadomo, że całoroczny stok będzie zadaszony. Wewnątrz ma nieustannie utrzymywać się ujemna temperatura.
Długość stoku nie jest jeszcze znana. Ale urzędnicy chcą, żeby było to nie mniej niż 200 metrów. - Obiekt ma być nowatorski i nie da się go porównać do żadnego innego w Polsce - zapewnia Michał Janicki, szef departamentu spraw społecznych w urzędzie miejskim.

Kiedy ruszy budowa? Decyzja zapadnie w przyszłym tygodniu, gdy urzędnicy zdecydują, na jakich zasadach realizowane będzie przedsięwzięcie.
- Jeden z modeli, jaki bierzemy pod uwagę, zakłada, że obiekt zbuduje prywatna firma, która potem, przez wyznaczony czas, będzie czerpała z niego zyski. Po tym czasie stok przeszedłby na własność gminy - wyjaśnia Janicki.

Budowę całorocznego stoku dla narciarzy miasto planuje już od ponad pięciu lat. Nad inwestycją wisi jednak prawdziwe fatum. Przez wszystkie te lata wycięto jedynie część drzew i krzaków w miejscu, które miało stać się rajem dla miłośników białego szaleństwa.
Pod koniec 2003 r. znaleziono nawet partnera dla tej inwestycji. Miał się nią zająć Stanisław Anioł, twórca kompleksu narciarskiego Czarna Góra koło Stronia Śląskiego. Zapraszał nawet na otwarcie - pod koniec 2004 roku. Ale stoku nie wybudował.
- Niestety, zabrakło mi funduszy i sprawa upadła - przyznaje dzisiaj.
Miasto twierdzi, że teraz będzie inaczej.
- Zainteresowanie jest, przedstawiciele różnych firm pytają nas już o szczegóły - zapewnia Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.

A Michał Janicki szacuje, że inwestycja pochłonie ok. 25 milionów złotych. Zaznacza, że budowa potrwa mniej więcej dwa lata.
- Niewykluczone więc, że obiekt gotowy będzie jeszcze przed Euro 2012 - snuje plany Dutkiewicz.

To, co dla Wrocławia ciągle jest marzeniem, już od kilku lat z powodzeniem działa w innych polskich miastach, także tych dużo mniejszych od stolicy Dolnego Śląska.
- U nas to atrakcja zarówno dla mieszkańców, jak i turystów. Zimą jeździmy po prawdziwym śniegu, latem po igielicie - zachwala Piotr Koj, prezydent Bytomia. Dodaje, że inwestycja pomogła w promocji miasta i cieszy się ogromnym zainteresowaniem.

Stoki w Polsce
Całoroczne stoki narciarskie nie są w naszym kraju nowością.
W Poznaniu, na terenie kompleksu Malta, od 1993 roku na nartach można jeździć 365 dni w roku. Pięć lat później uruchomiono również specjalny stok, po którym (także w lecie) można jeździć na sankach. Na miejscu są wypożyczalnie sprzętu. Do Poznania przyjeżdżały na pokazy światowe gwiazdy narciarstwa. Gościli tam m.in. Pirmin Zurbriggen i Franz Klamer. Za godzinę szusowania zapłacimy tam 17 zł.

W Bytomiu stok narciarski powstał w 2002 roku, wśród skał dawnej odkrywkowej kopalni dolomitu. Są tam trzy oświetlone trasy narciarskie. Miłośnicy jazdy na górę wjeżdżają dwoma wyciągami talerzykowymi. Stok ma 300 metrów długości. Za godzinę zjazdów płacimy 10 zł. Oprócz zabawy na stoku czas mogą spędzić również... miłośnicy opery. Dwa lata temu "Halkę" oglądało tutaj 10 tysięcy osób naraz.

W Warszawie stok działa od 2001 roku. Ma 227 metrów długości. Na szczyt można wjechać wyciągiem talerzykowym lub kolejką krzesełkową. Razem mogą w ciągu godziny przewieźć dwa tys. osób. Stok jest oświetlony i można po nim jeździć także po zmroku. Godzina kosztuje 22 zł.

Współpraca: MAG

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska