Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co komu przyniósł Święty Mikołaj, czyli dobry wyrok w sprawie cebuli

Grzegorz Chmielowski
Grzegorz Chmielowski, redaktor
Grzegorz Chmielowski, redaktor Paweł Relikowski
Dobrodzieje ze Świdnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji poinformowali parę dni temu, że nie będzie w przyszłym roku podwyżek opłat za dostarczanie wody i odbiór ścieków. Piszę dobrodzieje bez podtekstu i ironii, bo wedle ogólnopolskiego rankingu (cena-wody. pl), Świdnica znajduje się pod tym względem - z 8,57 zł za m sześc. - dopiero na 651. miejscu wśród 904 sklasyfikowanych gmin.

Włodarze świdnickich wodociągów są monopolistami i mogą robić co chcą. Ale prowadzą politykę samoograniczania, stwierdzając, że to co pobierają zupełnie wystarcza na prowadzenie firmy. Mieszkańcom innych gmin też życzę serdecznie takiego gestu, godnego Świętego Mikołaja. Co prawda nie dodali, ale nie wyciągnęli ręki po więcej.

A przy okazji zobaczmy, ile płacą inni Dolnoślązacy. Niemal na samym dole (856. miejsce) znalazłem Jawor (6,81 zł ), a na 809. Lądek-Zdrój z ceną 7,37 zł. Trochę wyżej, a więc drożej jest w Malczycach (powiat średzki - 774. miejsce i cena 7,72 zł). A ciut wyżej znalazłem Oleśnicę - 7,72. Mediana w Polsce to 9,88 zł. I pod tą kreską są np. Ząbkowice, Jelcz-Laskowice, Zgorzelec, Wrocław czy Legnica. Ale zerknijmy na górę tabeli, bo tam też dolnośląskich gmin nie brakuje. Niestety. Otóż pierwsze miejsce i najdroższą wodę w Polsce ma gmina Stara Kamienica. Tam trzeba zapłacić 51,58 zł. Na podium (miejsce 3.) załapał się też Jeżów Sudecki - 46, 19 zł, a na 7. miejscu są Mysłakowice - 36,29 zł, zaś 11 - Szklarska Poręba - 31,83 zł. Oczywiście, obywatele wprost takiej ceny nie płacą, bo część opłaty pokrywają gminy. Czyli jednak mieszkańcy. Może by tak Święty Mikołaj sprawił, by udałoby im się wyjść z tego ambarasu?

Święty zadbał za to o pociągi na trasie z Wrocławia do Rawicza. Najnowszy wypust Impulsów wyruszy już 13 grudnia na tę trasę, co się podróżnym mocno należy. Ludzie masowo jeżdżą bowiem do Wrocławia i dotychczas w byle jakich pociągach. Koleje Dolnośląskie podstawią takie, których nie wstyd przed Europą. Chociaż ... Mam mały apel do Świętego: wyreguluj łaskawco ogrzewanie w tych pięknych wnętrzach, bo jeżeli ktoś wsiądzie do podstawionego świeżo składu, to przez dwadzieścia minut musi siedzieć w kurtce. Taki klimat? Klimat jak klimat, ale z ogrzewaniem jakieś nieporozumienie. Pani konduktorka tłumaczy, że Unia, czyli fundator, zabrania używania dolnych grzejników, gdyż wtedy... zarazki wzlecą w górę i zaatakują podróżnych. Możliwe jest ogrzewanie dmuchawami, a to rozkręca się dłużej. Jakoś mnie to nie przekonuje, ale Święty na pewno da sobie z tym radę.

Wspaniały prezent dostali też mieszkańcy wsi Granica koło Strzegomia. Niby to sprawa sądów, ale Mikołaj musiał przecież rękę przyłożyć, bo z problemem różne instytucje nie radziły sobie od lat. A tu kilka miesięcy i załatwione. Otóż chodzi o to, że w Granicy jest zakład przeróbki cebuli, która - jak wiadomo - nie pachnie. A jeżeli zapach ten pomnożymy o skalę przemysłową, robi się dramat. Ludzie nie mogą okien i drzwi otwierać z powodu owego cebulowego powietrza. Teraz zakład musi ograniczyć magazynowanie i przetwarzanie cebuli. Co oznacza, że ogólne łzawienie ludności przejdzie do historii. A na twarzach pojawi się wreszcie uśmiech. Czy może być lepszy prezent?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska