Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok w procesie Janicki-Dutkiewicz w połowie grudnia

Marcin Rybak
Rafał Dutkiewicz i Michał Janicki zeznawali przed sądem jako ostatni
Rafał Dutkiewicz i Michał Janicki zeznawali przed sądem jako ostatni Tomasz Hołod
14 grudnia zapadnie wyrok w procesie, jaki były wiceprezydent Wrocławia Michał Janicki wytoczył prezydentowi Rafałowi Dutkiewiczowi - ogłosił dziś wrocławski sąd. Janicki żąda od prezydenta przeprosin za zwolnienie go z pracy w 2012 roku. Rafał Dutkiewicz jako powód podawał wówczas fakt, że to Janicki odpowiadał z ramienia urzędu za organizację imprez na Stadionie Miejskim. Firma Dynamicom, która te imprezy do dziś się z nich nie rozliczyła.

- Wzięli 14 milionów złotych z kasy miasta i nie rozliczyli się z tych pieniędzy. To skandal, jakiego w tym mieście jeszcze nie było - unosił się Rafał Dutkiewicz przed sądem. Chodzi o koncert zespołu Queen i piłkarski turniej Polish Masters.

Dutkiewicz zdymisjonował Janickiego za brak nadzoru nad imprezami stadionowymi z 2012 roku i brak rozliczeń. Powód dymisji ujawnił 2 października 2012 na konferencji prasowej.

Janicki poczuł się dotknięty. Żąda przeprosin. Przekonuje, że nie nadzorował organizacji imprez i nie odpowiadał za ich rozliczenie i że to nie z jego winy nie było rozliczenia.

Janicki mówił przed sądem, że to cyniczne, bo zdymisjonowano go za coś, za co nie odpowiadał i na co nie miał wpływu. Sugerował, że przyczyną dymisji mogła być polityka: to, że on był członkiem Platformy Obywatelskiej, znajomym Grzegorza Schetyny. A w tamtym czasie PO i Schetyna byli w ostrym konflikcie z magistratem i prezydentem Rafałem Dutkiewiczem.

Rafał Dutkiewicz podczas procesu też wspomniał o Schetynie, choć w innym kontekście. Mówił o niepokojących informacjach, jakie do niego docierały. Dotyczyły zbyt zażyłych prywatnych relacji Janickiego i szefa firmy Dynamicom Tomasza G. O ich wspólnym wyjeździe na Zanzibar. Wśród osób informujących, ostrzegających przed bliską znajomością Janickiego i Tomasza G., miał być właśnie Grzegorz Schetyna.

Dutkiewicz mówił, że to Janicki promował Dynamicom jako organizatora imprez na stadionie. Prezydent - mimo informacji o Zanzibarze i prywatnych relacjach Janickiego z biznesmenem - nie stracił zaufania do swego zastępcy. Nakazał mu tylko ograniczenie prywatnych relacji z Tomaszem G.

Janicki przekonywał, że właśnie z powodu tych relacji został odsunięty od spraw stadionowych i od organizacji imprez przez Dynamicom. I to nie on miał się zajmować ich rozliczeniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska