Akademia Wychowania Fizycznego w ostatni wtorek opublikowała listy studentów, którym przyznano stypendia. Wielu z nich przecierało oczy ze zdumienia. – Oto jak „najlepszy AWF w Polsce” dba o swoich studentów. Stypendium dla najlepszych ze średnią 5,0 to aż 100 złotych – pisze Michał (nazwisko do wiadomości redakcji).
Podobne głosy można znaleźć też na profilu społecznościowym samorządu studenckiego AWF. Studenci z samorządu brali aktywny udział w ustalaniu kryteriów i ocenianiu wniosków. – To już wolę zasiłek dla bezrobotnych niż studia wyższe. Serio, jest więcej pieniędzy – twierdzi Sonia.
Chodzi o stypendium rektora dla najlepszych studentów, przyznawane 10 proc. studentów każdego z kierunków.
Władze uczelni nie zaprzeczają, że faktycznie student, który do indeksu zdobył same piątki, mógł otrzymać tak niską kwotę.
– Średnia ocen to zaledwie jedno z kryteriów, które należy spełnić, by otrzymać stypendium. I wcale nie jest to kryterium najważniejsze – mówi dr hab. Andrzej Rokita, prorektor ds. studenckich i sportu akademickiego AWF we Wrocławiu.
Dodaje, że zgodnie z ustawą o szkolnictwie wyższym jest to stypendium za osiągnięcia naukowe, artystyczne i sportowe. Pod naukowymi kryje się średnia ocen (co najmniej 4,25), działalność w kołach naukowych, praca w zespołach badawczych, wystąpienia na konferencjach i publikacje. W artystycznych, np. działalność w uczelnianym zespole Kalina, a w sportowych – sukcesy np. na mistrzostwach Polski, Europy, świata, Akademickich Mistrzostwach Polski lub uniwersjadach.
Każde z nich jest punktowane. Od sumy punktów zależy kwota stypendium. Widełki wynoszą od 100 zł do 1500 zł miesięcznie. Trzeba też znaleźć się w grupie 10 proc. najlepszych na swoim kierunku studiów.
Stypendium rektora przyznano 394 osobom. Na najniższym progu (100 zł) znalazło się 288 osób, na najwyższym – jedna.
Uczelnia nie ogłasza nazwisk stypendystów, a jedynie numery identyfikacyjne. Ujawnia jednak, że najwyższe stypendium otrzymał wybitny lekkoatleta startujący w mistrzostwach świata ze średnią ocen 4,27.
Studentom z wyższą średnią to może wydawać się niesprawiedliwe. – Nie wystarczy bardzo dobrze się uczyć, trzeba też ciężko pracować po zajęciach i odnosić sukcesy, by zasłużyć na miano najlepszego – dodaje prof. Rokita.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
