Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doda trzeci raz rzuca Emila, Rafał Dutkiewicz drugi raz chce do PO, a ludzie tracą zdrowie w korkach

Arkadiusz Franas
Wstąpię do PO, jeśli jej szefem zostanie Siemoniak - zadeklarował prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. I teraz w Platformie Obywatelskiej mają zgryz: obiecuje czy straszy? A jeśli szefem nie zostanie Siemoniak, to pan prezydent wstąpi do PIS-u? No i mamy zagwozdkę, tak do stycznia chyba. Bo oczywiście wiedzą Państwo, w czym rzecz?

Otóż w Platformie, która przegrała ostatnie wybory, trwa walka o przywództwo, która powinna rozstrzygnąć się na początku przyszłego roku. Co prawda nie wiadomo po co ta walka, bo to znikający byt, który jeszcze trochę i w sondażach będzie plasował się gdzieś między KORWiN a partią Razem, z całym szacunkiem dla obu ugrupowań. Ale oczywiście politycy spod znaku Donalda Tuska i Ewy Kopacz mają prawo do złudzeń.

O fotel lidera walczą Dolnoślązacy. Grzegorz Schetyna, który chce odreagować porażki z ostatnich lat i nie wiadomo, czy ta wypominana mu ciągle przez przeciwników żądza zemsty nie zemści się na nim samym. Drugi to Tomasz Siemoniak, były minister obrony narodowej. Jeden z niewielu nieskompromitowanych polityków z rządu Ewy Kopacz. Niestety, wydaje się mieć tyle charyzmy, co Prosiaczek z ,,Kubusia Puchatka” i trudno sobie go wyobrazić jako szefa w trudnych czasach.

Ale to już zmartwienie tonącej PO, którą w części próbuje wspomóc, ale w drugiej części już nie, tracący popularność Rafał Dutkiewicz. Zresztą już drugi raz, bo kilka miesięcy temu też wspominał, że może wstąpić, by wspomóc, ale wtedy przeszedł obok. Nie trafił czy drzwi były zamknięte?

Między Bogiem a prawdą, gdyby nie zbyt łakome rzucenie się na władzę ludzi PiS-u, jakby się bali, że ktoś im tę władzę niedługo znów zabierze, to przy obecnej kondycji totalnie skłóconej Platformy, PiS mógł-by liczyć na poparcie rzędu 80 proc.

Nie tylko PO ma kłopot. Media doniosły, że Doda przebiła Rafał Dutkiewicza. Otóż owa piosenkarka oświadczyła, że po raz trzeci odchodzi od Emila! Toż to szok. Informacja z pierwszej strony pewnej gazety. Co prawda myślałem, że owa pani, która przez lata utwierdzała nas w przekonaniu, że dowcipy o blondynkach mają jakieś życiowe uzasadnienie, już zniknęła z przestrzeni publicznej, ale okazało się, że nie. Że wytrwale była przy Emilu…

Kim jest Emil? Nie mam pojęcia i na pewno nie chcę wiedzieć, choć pewnie niezły kozak, skoro celebrytka do niego wracała, jak nie przymierzając Rafał Dutkiewicz do Platformy. Bo przypominam, że de facto to prezydent Wrocławia we wcześniejszych latach też bywał oblubieńcem tej partii, więc romans teraźniejszy nie zapłonął znienacka jak ów konar z pewnej reklamy dla słabnących mężczyzn.

A wrocławianie co na to? Coraz bardziej czują się porzuceni. Rok temu wysłali sygnał ostrzegawczy, nie wybierając Rafała Dutkiewicza w pierwszej turze. Teraz podobno niektórzy myślą o referendum w sprawie odwołania prezydenta. Myślenie potęguję się w coraz większych korkach, które pokazują, jak przez lata w ratuszu, szukając dróg wejścia dla prezydenta na polityczne salony, ignorowano rozwój aglomeracji, nie zwracając uwagi, że wrocławianie uciekają na peryferia i potrzebują innych dróg wjazdu do miasta. Deweloperzy budują gdzie chcą, bo nie ma koncepcji rozwoju mieszkalnictwa i powiązanej z nim infrastruktury. Jagodno, Nowy Dwór, Maślice, Strachocin i wiele innych osiedli wołają o pomoc. I tym razem już żadne igrzyska tego krzyku nie zagłuszą. Ani udawanie ważnego w nieważnych grach politycznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Doda trzeci raz rzuca Emila, Rafał Dutkiewicz drugi raz chce do PO, a ludzie tracą zdrowie w korkach - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska