Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie chce się zrewanżować i przeskoczyć Koronę

Piotr Janas
W 2. kolejce Korona wygrała z Zagłębiem w Lubinie 2:0
W 2. kolejce Korona wygrała z Zagłębiem w Lubinie 2:0 Fot. PIOTR KRZYŻANOWSKI
W piątek piłkarze KGHM Zagłębia Lubin zmierzą się z kielecką Koroną w meczu 17. kolejki Ekstraklasy. „Miedziowi” pałają żądzą rewanżu za porażkę w Lubinie.

Spotkanie to zostanie rozegrane w Kielcach o godz. 18. Stawka jest dość poważna, ponieważ podopieczni Marcina Brosza plasują się na siódmym, a lubinianie na ósmym miejscu w tabeli Ekstraklasy. Obie drużyny dzielą zaledwie dwa punkty, więc ewentualny przegrany może wypaść poza czołową ósemkę.

W ostatniej kolejce, która zapoczątkowała rundę rewanżową, kielczanie przegrali na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 0:1. Postawili jednak twarde warunki przeciwnikowi i mieli kilka okazji, by pokonać Bartłomieja Drągowskiego. Największym atutem „złocisto-krwistych” jest jednak defensywa. Przed rozpoczęciem sezonu wypożyczono z Lecha Poznań środkowego obrońcę Macieja Wilusza, który pod wodzą trenera Brosza odbudował formę i dowodzi najlepszą obroną w lidze. Korona straciła bowiem tylko 13 bramek, czyli najmniej spośród wszystkich ekip na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce, ale też... najmniej strzeliła. „Koroniarze” tylko 13-krotnie znajdowali sposób na pokonanie bramkarzy rywali.

Na grad bramek nie ma co zatem liczyć, choć znając ofensywny potencjał Zagłębia można przypuszczać, że emocji nie zabraknie. Podopieczni Piotra Stokowca przed tygodniem przełamali serię sześciu ligowych meczów bez zwycięstwa, pokonując na wyjeździe Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1. Wcześniej też prezentowali się nieźle, ale za każdym razem brakowało szczęścia, a przede wszystkim zimnej krwi przy wykańczaniu akcji. W piątek Michal Papadopulos, Krzysztof Piątek i spółka muszą jeszcze dokładniej nastawić celowniki, bo o dogodne okazje może być trudniej niż w ostatnich starciach.

- Spodziewamy się podobnego meczu jak w Bielsku, bo Korona gra podobnie do Podbeskidzia. To nie koniec podobieństw, bo obie drużyny lepiej radzą sobie na wyjazdach, łatwiej im prowadzić grę na boiskach rywali. Dwa pierwsze mecze na inaugurację tego sezonu nie wypadły po naszej myśli, już na Podbeskidziu się zrewanżowaliśmy, teraz czas na Koronę. Podopieczni Marcina Brosza zebrali sporo pochwał za pierwszą rundę, swoje spotkania wygrywała dyscypliną i solidnością. Zagłębie natomiast konsekwentnie idzie swoją drogą, która jest rozwojowa. Chcemy grać piłką, długo się przy niej utrzymywać, szukamy odważnych rozwiązań na boisku - przyznaje drugi trener Zagłębia Łukasz Smolarow.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zagłębie chce się zrewanżować i przeskoczyć Koronę - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska