Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójcik: Nie chcemy już być ligowym Robin Hoodem

Marcin Kaźmierczak
SPS Chrobry wygrał z wiceliderem WKS Sobieskim Żagań 3:1

Siatkarze Chrobrego nie przestraszyli się wicelidera i wywieźli z Żagania komplet punktów. Kluczem do zwycięstwa było przede wszystkim konsekwentne realizowanie założeń taktycznych. - W porównaniu do poprzednich meczów, dużo lepiej zagraliśmy w kontrataku. Skończyliśmy ich przynajmniej o połowę więcej. Kluczem do zwycięstwa było jednak przede wszystkim wyeliminowanie z przyjęcia Kacprzaka, który przyjął tylko dwa razy. Blokowaliśmy mu także jego ulubiony kierunek. Czapki z głów dla chłopaków, że tak konsekwentnie realizowali założenia taktyczne - chwali zespół trener Krzysztof Wójcik.

Mecz w Żaganiu pokazał, że SPS szczególnie dobrze radzi sobie w starciach z potencjalnie mocniejszymi zespołami. Wcześniej głogowianie wygrali bowiem z obecnym liderem grupy Astrą Nowa Sól. - Coś w tym jest. W starciach z silniejszymi zawodnicy wchodzą na wyższy poziom koncentracji. Nie chcemy być już jednak jak Robin Hood, że z najlepszymi wygrywamy, a słabszym rozdajemy punkty - zaznacza trener Chrobrego.

Po zwycięstwie nad Sobieskim, głogowianie, co prawda, nie przesunęli się w tabeli, ale zniwelowali do trzech punktów stratę do pierwszej czwórki gwarantującej grę w play-offach. - Gonimy w tej chwili Żagań, który jest trochę rozbity i jedzie teraz na mecz z liderem do Nowej Soli. Dodatkowo od zespołu odsunięty został Marek Wawrzyniak. To wszystko tworzy nam szansę, by przesunąć się do strefy play-off już po najbliższej kolejce - zauważa K. Wójcik i podkreśla. - Skupiamy się jednak wyłącznie na sobie i na naszym najbliższym rywalu.

Będzie nim wrocławska Gwardia, którą Chrobry podejmie już w sobotę, 28 listopada. Wrocławianie po słabszym początku sezonu powoli przesuwają się w górę tabeli. - Mają dziesięć punktów, więc tylko o trzy mniej od nas. Na pewno przyjadą zmobilizowani i za wszelką cenę będą chcieli wygrać. - mówi trener Chrobrego. - Przygotowujemy się na różne warianty i w zależności od tego, z którym z atakujących wyjdą, tak też będziemy ustawiać blok. We własnej hali chłopcy muszą również odważnie zagrywać. Fajnie, jakbyśmy utrzymali też przyjęcie na takim poziomie jak z Oławą, czy Żaganiem - dodaje.

Początek sobotniego meczu w hali przy SP 12 o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska