18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Wąż" we Wrocławskim Teatrze Lalek to zabawny spektakl dla dzieci i... dorosłych

Małgorzata Matuszewska
Wąż (Radosław Kasiukiewicz – po prawej) uważnie słucha Boga (Konrad Kujawski)
Wąż (Radosław Kasiukiewicz – po prawej) uważnie słucha Boga (Konrad Kujawski) Karol Krukowski/Wrocławski Teatr Lalek
Dorośli poprawią sobie humory lekką rozrywką, dzieci dowiedzą się, że gekony nie mają powiek. Ci najmłodsi widzowie poznają proste życiowe prawdy, a starsi przypomną sobie o tym, że inność i niepowtarzalność to zaleta, a różnorodność charakterów, osobowości i wyglądu sprawia, że świat staje się bogatszy.

W sztuce Marty Guśniowskiej "Wąż" tytułowy bohater ma spory problem. Nie ma ani nóg, ani rąk, a bezmyślne stworzenia obdarowują go skarpetami nakażde urodziny, a na imieniny rękawicami. I, oczywiście, zakażdym razem sprawiają Wężowi przykrość. Wąż chce koniecznie upodobnić się do innych, czyli zdobyć kończyny. Narrator (bardzo dobry Konrad Kujawski, który kreuje także Wróżkę Zębuszkę, Magika i Boga) mami Węża obietnicą opowieści o jego kłopotach.- Ale ja cię będę ładnie opowiadał - obiecuje.
Już na początku sytuacja zagęszcza się, bo Narrator dostrzega "wałki" na wężowym ciele. Dorośli uśmiechną się, bo "wałki" są przytykiem do kultu zgrabnej sylwetki i wiecznego procesu odchudzania, któremu hołdują społeczności ludzkie. Kiedy okaże się, że jeden z "wałków" to Chomik Chrupuś (zabawna Agata Kucińska), połknięty przez gada, z kameralnej sceny powieje grozą i drastycznym rodzajem humoru.
Dzięki cudownemu zdarzeniu Chrupuś zostanie (na szczęście!) uwolniony, a Wąż wraz z nim i ponad miarę pomysłowym Gekonem (Paulina Skłodowska) wyruszy na poszukiwanie kończyn. Jednak ich zdobycie nie jest prostą sprawą, by nie rzec - prawdziwym cudem.
Spektakl roi się od subtelnych dowcipów i filozoficznych aluzji zrozumiałych wyłącznie przez dorosłych. Nie sposób się nie śmiać, kiedy małego Chrupusia, uwięzionego w Wężu, Narrator prosi, żeby "nie szedł w stronę światła". A w nurcie kulturalnego wychowania znajdzie się odpowiedź Chrupusia, stłumiona przez Narratora. - Tu nie ma żadnego światła, ciemno tu, jak... - piszczy Chrupuś, a Narrator błyskawicznie i czujnie rzuca: - Nie!, budząc żywą reakcję dorosłej części publiczności.
Zabawna jest też wycena nóg i rąk. Dzieci zrozumieją ją dzięki prostym obrazkom pokazywanym ze sceny, a dorosłych, żyjących przecież w szalonym świecie konsumpcji, nie zdziwi, że noga czy ręka mogą kosztować mniej (walutą są zęby - pojedynczo lub w formie całej wężowej szczęki) niż telewizor albo samochód.
Kwintesencją tej godzinnej teatralnej edukacji jest spotkanie Węża z Bogiem. Bóg tłumaczy Wężowi, dzieciom i każdemu, kto zechce słuchać: - Jesteście śliczni, każdy z was jest kompletny i macie się kochać, jak ja was kocham.
Radosław Kasiukiewicz jako Wąż jest znakomity. Wyrazisty, pełen poczucia humoru pozbawionego sentymentów. Aktorska klasa.
Cenną zaletą spektaklu jest swoisty powrót do korzeni przez animację lalek i pokazanie teatralnej magii. Widz może zanurzyć się na chwilę w klimacie cudownych, starych jarmarków. A dodatkowym bonusem jest swoiste czeskie poczucie humoru i dystans do rzeczywistości.
Marta Guśniowska, "Wąż", reżyseria i scenografia Marek Zákostelecký, dramaturgia Elżbieta Chowaniec, muzyka Pavel Horák, konsultacje choreograficzne Maćko Prusak, występują: Konrad Kujawski, Radosław Kasiukiewicz, Agata Kucińska, Paulina Skłodowska, Anna Bajer, Grzegorz Mazoń. Prapremiera 1 czerwca we Wrocławskim Teatrze Lalek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska