Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fabryka porcelany "Wałbrzych" w ruinie. Były zakład pod lupę wzięła policja

Artur Szałkowski
Fabryka Porcelany Stołowej "Wałbrzych" - dawna chluba miasta stała się rajem dla złomiarzy. Były zakład pod lupę wzięła policja. Funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację, która walała się w zdewastowanych pomieszczeniach biurowych.

Pod koniec ubiegłego tygodnia na teren byłej Fabryki Porcelany Stołowej „Wałbrzych”, a właściwie ruiny, która została po zakładzie, weszli policjanci z komisariatu V w Wałbrzychu. Zabezpieczyli dokumentację, zawierającą dane osobowe byłych pracowników zakładu, która walała się w zdewastowanych pomieszczeniach biurowych i była dostępne dla osób postronnych.

Były tam m.in. umowy o pracę, dokumentacje dotyczące wypadków pracowników na terenie zakładu. Ponadto ich adresy, informacje o wykształceniu, czy kategorii zdrowia przyznanej przez komisję wojskową.

- Postępowanie w tej sprawie jest prowadzone pod kątem artykułów 51 i 52 Ustawy o ochronie danych osobowych - mówi Magdalena Korościk z biura prasowego wałbrzyskiej policji.

Osobie, która administruje zbiorem danych osobowych lub jest zobowiązana do ich ochrony, a udostępnia je osobom postronnym, grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat.

Jeśli osoba odpowiedzialna za administrowanie danymi narusza choćby nieumyślnie obowiązek zabezpieczenia ich przed zabraniem przez osobę nieupoważnioną, uszkodzeniem lub zniszczeniem, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Deklarowali utrzymanie produkcji
Od października 2011 r. najpierw fabryka porcelany, a obecnie jej ruiny są własnością firmy Finader S.A. z Warszawy, która kupiła zakład od syndyka. Po zakupie fabryki nowi właściciele deklarowali utrzymanie produkcji i poszukiwanie nowych rynków zbytu. Na obietnicach się skończyło. W 2012 r. fabryka została zamknięta. Niestety telefony firmy podane na jej stronie internetowej są wyłączone.

Porcelana znana kiedyś na całym świecie
Historia fabryki sięga 1845 r. Została założona przez Carla Tielscha. W 2015 r. przypada 170-lecie tego wydarzenia. Porcelana z Wałbrzycha szybko zyskała renomę w Europie, a później również w innych zakątkach świata. Początkiem końca fabryki okazała się decyzja o jej prywatyzacji w 1992 r., którą podjęło Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Nowi właściciele, co wykazały późniejsze raporty NIK dbali tylko o własne interesy. Sytuacja zakładu stawała się coraz gorsza. Dochodziło do ostrych protestów pracowników.

Dopiero w 2007 r. nastały lepsze czasy dla fabryki. Kupiła ją firma Jaro z Jaroszowa. Nowy właściciel pozyskiwał nowe rynki zbytu i spłacał zadłużenie zakładu. Niestety na początku 2011 r. w związku z tzw. „arabską wiosną” nastąpił krach. Egipt, który był jednym z głównych odbiorców wałbrzyskiej porcelany wstrzymał czasowo płatności i doprowadził zakład na skraj bankructwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska