- Będzie to opowieść wielojęzyczna - mówi dramaturg i reżyser Krzysztof Kopka. - Sceny piszę po polsku, rosyjsku, niemiecku, a nawet jakucku.
Akcja rozgrywa się w dwóch przestrzeniach czasowych: współcześnie i w XIX w., gdy zesłańcy próbują wzniecić powstanie. Tytuł sztuki nawiązuje do polemiki polityczno-artystycznej z lat 20. XX w. między Francuzem Paulem Morandem i polskim komunistą Brunonem Jasieńskim.
Czy legniccy aktorzy potrafią zagrać w kilku językach?
- Muszą. Od kwietnia zagonię ich do intensywnej nauki - żartuje dyrektor Głomb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?