Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Króliki nie przeżyły pijackiej imprezy

Kacper Chudzik
Zaprosił gości na libację, a koledzy go okradli. Nie pogardzili sprzętem i zwierzętami

Prawdziwy węzeł gordyjski musieli rozwikłać głogowscy policjanci, którzy zostali wezwani w sprawie kradzieży w jednej z podgłogowskich miejscowości, do której doszło w trakcie imprezy suto zakrapianej alkoholem. O tym, że ból głowy nie jest jedynym efektem imprezy, a jego majątek sporo się uszczuplił, poszkodowany zorientował się rano, gdy doszedł do siebie po libacji ze znajomymi.

- Właściciel posesji zgłosił kradzież trzech królików, trzech pił spalinowych i 40 litrów oleju napędowego. Wartość skradzionego mienia i zwierząt wynosiła ponad 2700 złotych - mówi podinspektor Bogdan Kaleta z głogowskiej policji. - Początkowo podejrzewani o kradzież dwaj mężczyźni w wieku 36 i 24 lat, stanowczo zaprzeczali aby to właśnie oni byli sprawcami. Brak też było dowodów w tej sprawie a fakt, że do kradzieży doszło podczas alkoholowej imprezy nie ułatwiał pracy policjantom.

Zeznania zarówno pokrzywdzonego jak i podejrzanych nie były zbyt pomocne. Funkcjonariusze nie uwierzyli jednak dwójce mężczyzn, którzy bawili się z poszkodowanym. Na terenie posesji jednego z podejrzanych, odnaleźli dwie piły spalinowe. Ukryte były w kombajnie. Trzecią piłę odnaleziono u drugiego z podejrzanych. Paliwa nie udało się odzyskać, zostało bowiem zużyte. Do właściciela nie wróciły również trzy króliki. Co się z nimi stało? Czyżby puchate zwierzaki trafiły do rosołu, który miał pomóc w pozbyciu się bólu głowy po libacji? Zatrzymani mężczyźni twierdzą, że nie. Przyznali, że zostały one wyrzucone, ponieważ nie nadawały się do zjedzenia. Pewne jest jednak, że zwierzęta nie przeżyły kradzieży.

Dwójka sprawców usłyszała zarzuty kradzieży i przyznała się do winy. Wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Za tego typu przestępstwo grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska