Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdy chce mieć złoty pociąg. Skarb jest też w sztolniach drążonych przez więźniów Gross Rosen?

Patryk Kempiński
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Marcin Oliva Soto
Do tej pory do końca nie zbadano sztolni, które drążyli więźniowie z obozu Gross Rosen. A doniesienia o wałbrzychkim "Złotym pociągu" podziałały jak zapalnik. Od tego czasu słyszymy o kolejnych odkryciach takich jak: podziemne miasto w Walimiu czy skarby w powiecie polkowickim pod zrujnowaną świątynią. Tajemnice sprzed lat powracają.

Od czasu, gdy do mediów przedostała się informacja o wałbrzyskim złotym pociągu, na całym Dolnym Śląsku rozpoczęła się gorączka złota. Poszukiwacze skarbów, historycy i amatorzy w ciągu ostatniego miesiąca informują o odkryciu za odkryciem. W ogólnopolskich mediach przebiła się także informacja o rzekomym skarbie ukrytym w okolicy miejscowości Leśna w powiecie lubańskim.

W niemal każdej publikacji dotyczącej bitwy o Lubań w 1945 roku historycy nie wyjaśnili, dlaczego oddziały niemieckie tak zawzięcie broniły Lubania w ostatnich dniach wojny, kiedy klęska III Rzeszy była już aż nadto widoczna. To zawsze budzi podejrzenia o ochronę ukrytych tu skarbów. O tajemnicach najwięcej mówiło się zazwyczaj w kontekście Zamku Czocha, położonego nieopodal Leśnej. Był to pierwszy chyba symbol skarbów III Rzeszy. To stamtąd o wojennych tajemnicach opowiadał Bogusław Wołoszański. To jednak nie jedyna atrakcja w tym regionie. W okolicach Leśnej znajdują się bowiem także sztolnie powstałe podczas II wojny światowej, wydrążone przez więźniów obozu koncentracyjnego Groß **Rosen. W podziemiach ukrywane miały być fabryki produkujące części do rakiet V1 i V2.

Część tuneli została odkryta, np. w Świeciu i Baworowie. Obiekty można łatwo wypatrzeć. Dwa wejścia do sztolni, widoczne z drogi, są zakratowane. Do niektórych wejście utrudnia jedynie woda sięgająca czasami do kolan. Po wojnie, do lat osiemdziesiątych minionego stulecia, podziemne korytarze służyły jako baza saperów Łużyckiej Brygady Wojsk Ochrony Pogranicza do wysadzania niewypałów zwożonych z Dolnego Śląska. Kiedy wojsko opuściło sztolnie, obiekty te stały się atrakcyjne dla nietoperzy. Ze względu na zróżnicowanie ich gatunków i liczbę miejsce to objęto obszarem „Natura 2000”.

W ostatnich dniach w mediach pojawiła się informacja o mieszkańcu Leśnej, który wskazuje miejsce ukrycia trzech pohitlerowskich sztolni w Miłoszowie. Ma na to dokumentację techniczną. Co więcej, nie chce za jej udostępnienie żadnych pieniędzy. Do tuneli mają prowadzić nawet tory kolejowe, widoczne na dokumentacji. Rzekomo z Lubania przyjechały tu trzy składy pociągów towarowych i nigdy z Leśnej nie wyjechały.

Tak jak w Wałbrzychu, tak i w Leśnej, lokalni historycy o sprawie wiedzieli od dawna. Doniesienia z Leśnej prawdopodobnie nie okażą się jednak tak spektakularne. Do sztolni rzeczywiście prowadzą tory, ale wąskie, służące jedynie do wywozu urobku. Fizycznej możliwości ulokowania tam pociągów nie było. W środku raczej nie ma szans na odnalezienie skarbów, bo obiekty w całości zalane są wodą. Kilka lat temu badali je nawet eksploratorzy z Czech. Cennych pozostałości nie znaleziono.

Mimo to warto bacznie śledzić doniesienia o kolejnych odkryciach - kto wie, co po latach okaże się prawdziwą „żyłą złota”.

***
Obozy pracy - oddziały obozu Gross Rosen - dla więźniów m.in. z Belgii, Polski, Czech znajdowały się w Leśnej, Baworowej graniczącej z Leśną od północy i Miłoszowie. Sztolnie drążono też w Lubaniu, m.in. pod dawną fabryką chusteczek przy dzisiejszej ulicy Robotniczej, Zawidowie, Gryfowie, Giebułtowie, Pobiednej, Siekierczynie i Świeradowie. Część z nich jest dostępna do dziś (Zawidów, Leśna, Baworowa), ale trzeba zachować środki ostrożności, a o drogę najlepiej pytać miejscowych. W Leśnej i okolicznych obozach produkowano części do rakiet V-1, pierwsze niemieckie tranzystory do radarów i podzespołów do silników samolotowych. Tutejsze fabryki znalazły się w końcu 1944 roku na specjalnej liście przydziału materiałów i ludzi, mając reanimować upadającą potęgę Rzeszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska