Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rośnie dług Wrocławia. Na ratunek obligacje

Malwina Gadawa
Marcin Urban (na pierwszym planie), skarbnik miasta, zapewniał, że wrocławianie mogą spać spokojnie, bo zadłużenie Wrocławia jest pod kontrolą. Miasto ma możliwości spłaty swoich zobowiązań
Marcin Urban (na pierwszym planie), skarbnik miasta, zapewniał, że wrocławianie mogą spać spokojnie, bo zadłużenie Wrocławia jest pod kontrolą. Miasto ma możliwości spłaty swoich zobowiązań Michał Pawlik
Wrocławski magistrat chce wyemitować obligacje komunalne na łączną kwotę 72 mln zł, by sfinansować tegoroczny deficyt budżetowy. Decyzja ma zapaść na czwartkowej sesji rady miejskiej.

Radni miejscy mają w czwartek podjąć uchwałę w sprawie emisji obligacji komunalnych na kwotę 72 mln zł. Jeżeli się zgodzą, Wrocław wypuści obligacje w sześciu seriach. Ostatnie zostaną wykupione w 2025 roku.

Emisja obligacji zostanie dokonana w trybie oferty niepublicznej i będzie skierowana do indywidualnych adresatów w liczbie mniejszej niż 150 osób. Jej celem jest pozyskanie pieniędzy na sfinansowanie planowanego deficytu budżetu miasta w tym roku i spłatę zobowiązań wynikających z zaciągniętych kredytów, pożyczek oraz wy-emitowanych papierów wartościowych.

Realizacja dochodów po pierwszym półroczu wynosiła 45 proc. zaplanowanych na cały rok 2015. Dlatego radni miejscy będą głosowali 15 października projekt uchwały, w której obniża się dochody Wrocławia o 91 mln zł.

Prezydent Wrocławia postanowił przedłożyć radnym uchwałę, w której zwiększa się jednocześnie deficyt (różnica między dochodami a wydatkami) z 290 mln zł do 385 mln zł - czyli aż o 95 mln zł. Deficyt będzie stanowił aż 10 proc. dochodów miasta. I o tyle będzie musiało wzrosnąć nasze zadłużenie. Dlatego na tej samej sesji radni będą głosować nad emisją obligacji, których nie trzeba będzie spłacać od razu. Ich wykup będzie następował sukcesywnie od 2020 do 2025 roku.

- Niezłą łamigłówkę rozwiązuje w tej chwili skarbnik miasta Wrocławia: nie może wziąć kredytów, które by musiał spłacić w tym czy następnym roku, bo wskaźnik spłaty zobowiązań na to nie pozwala. Wymyślił obligacje, rozbił je na sześć serii - komentuje Waldemar Bednarz, który kandydował w wyborach na prezydenta Wrocławia i w swojej kampanii zajmował się przede wszystkim analizą sytuacji finansowej Wrocławia. - Mam wrażenie, że skarbnik większość czasu i energii w tej chwili poświęca na testy, próby i symulacje, jakie brać kredyty, jakie emitować obligacje, aby wstrzelić się w ten wskaźnik, to są po prostu akrobacje finansowe.

Stolica Dolnego Śląska jest w czołówce najbardziej zadłużonych samorządów w Polsce. Tak wynika z najnowszego ranking pisma samorządu terytorialnego „Wspólnota”. Wrocław znalazł się tam na 4. miejscu.

Marcin Urban, skarbnik miasta, przekonywał niedawno, że mieszkańcy mogą spać spokojnie, bo nie kwota zadłużenia, ale zdolność miasta do jego obsługi decyduje o tym, czy jest ono bezpieczne. - Zgodnie z nowym wskaźnikiem zadłużenia, który ocenia aktualną zdolność obsługi długu, Wrocław ma jeszcze sporą rezerwę do wykorzystania. Wskaźnik ten wynosi 8,6 proc., a maksymalny poziom to 12,3 proc. - komentował we wrześniu skarbnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska