Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakończył się zlot Super Rally 2013. Harleyowcy opuścili Wrocław

Weronika Skupin, MON
Zakończył się zlot motocyklistów Super Rally 2013. Na Polach Marsowych pod Stadionem Olimpijskim namioty rozbiło ponad 9,5 tysiąca fanów Harleya-Davidsona. W sobotę przejechali w paradzie po Wrocławiu. Wzięło w niej udział ponad 500 miłośników jednośladów.

Jak zapewnia policja, w czasie parady jak i podczas całej imprezy Super Rally nie doszło do incydentów. - Nie odnotowaliśmy żadnych problemowych sytuacji - tłumaczy Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji. Funkcjonariusze kierowali ruchem i dając pierwszeństwo motocyklistom.

Tłumy wrocławian i turystów podziwiały przejazd, który zakończył się około godz. 16. Motocykliści podążali ulicami: Różyckiego, przez most Szczytnicki, pl. Grunwaldzki, pl. Społeczny, pl. Dominikański, Kazimierza Wielkiego, Nowy Świat, most Uniwersytecki, Drobnera, pl. Bema i powrót ulicami Sienkiewicza i Grunwaldzką na Różyckiego.

Niestety w jego czasie na trasie tworzyły się korki. Wrocławianie narzekali też na charakterystyczny hałas motocykli, tzw. chopperów. - To wielkie, hałasujące maszyny, których ryku nie mogę już znieść. Po co komu taka impreza, skoro wstęp na nią i tak mieli tylko właściciele Harleyów? - dzielił się spostrzeżeniami z parady Damian Krawczyk, który pracuje w centrum Wrocławia.

Innego zdania był Stefan Soszyński, także wrocławianin. - Każdy prawdziwy facet powinien mieć jakąś pasję. Podziwiam gości, którzy tyle kilometrów przejeżdżają na motorach. To ciekawe postacie, fajnie ich pooglądać - mówi Soszyński.

Super Rally była pierwszą tego typu imprezą w Polsce. Gospodarz - Harley-Davidson Club Poland - starał się o jej organizację od 2009 roku, kiedy to zyskał licencję europejskiej federacji klubów miłośników Harleya-Davidsona.

Do Wrocławia zawitali motocykliści z całej Europy, a nawet ze Stanów Zjednoczonych. Najwięcej było miłośników dwóch kółek z Beneluksu, Skandynawii i Niemiec. Chwalili organizację tegorocznego Super Rally. Na teren imprezy wpuszczano tylko kierowców i pasażerów motocykli Harley-Davidson oraz zaprzyjaźnionych marek Buell i Indian. Wyjątek robiono np. dla małżonek uczestników, które przyjechały samochodami. Każdy musiał zapłacić 60 euro. W cenie miał pole namiotowe i śniadania, mógł korzystać ze strefy sanitarnej i uczestniczyć w koncertach na Stadionie Olimpijskim.
Kolejny Super Rally odbędzie się w Tallinie w Estonii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska