Gdy w czerwcu przedstawiciele powiatu i szpitala trzebnickiego podpisywali z rektorem Uniwersytetu Medycznego oraz dyrektorem szpitala przy Borowskiej we Wrocławiu list intencyjny w sprawie połączenia obu placówek, burmistrz Trzebnicy o tych planach mówił w samych superlatywach. Nic dziwnego, skoro był współautorem, jeśli nie głównym autorem tego pomysłu. Zadeklarował nawet, że gmina służy pomocą finansową.
Niedawno obie strony spotkały się roboczo. Dyrekcja i profesorowie z USK przedstawili szefostwu i pracownikom szpitala w Trzebnicy swoją wizję połączenia i ratowania zadłużonej placówki. Wydawało się, że sprawa jest przesądzona.
Tymczasem Marek Długozima, burmistrz Trzebnicy, wydał zaskakujące oświadczenie. Napisał w nim: „Podjąłem decyzję o zaproponowaniu Powiatowi Trzebnickiemu przejęcia szpitala przez Gminę Trzebnica. Propozycja ta dotyczy przejęcia szpitala wraz z większością jego zobowiązań”. Skąd ta decyzja?
- Wysłuchałem propozycji Piotra Pobrotyna, dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, zapoznałem się z planem naprawczym szpitala i z wynikiem audytu. Doszedłem do wniosku, że jako gmina jestem w stanie ten szpital przejąć - mówi burmistrz. - Uważam, że jako burmistrz mam większą moc sprawczą niż powiat, który jest w permanentnym klinczu politycznym. Kondycja finansowa gminy jest dobra, więc z pełną odpowiedzialnością biorę na siebie restrukturyzację szpitala.
Pomysłem zachwycony jest starosta trzebnicki Waldemar Wysocki, który uważa, że kolejna propozycja ratowania szpitala jest sukcesem obecnego zarządu powiatu. Czy do przejęcia dojdzie? To zależy, czy zgodę na to wyrazi rada powiatu.
Marek Długozima dodaje, że rozmowy w sprawie połączenia ze szpitalem przy Borowskiej zostały zawieszone. Co o nowym pomyśle burmistrza sądzą władze szpitala przy ul. Borowskiej?
- USK bardzo wysoko ocenia jakość udzielanych przez szpital trzebnicki usług medycznych. Jesteśmy przekonani, iż starostwo powiatowe, odpowiedzialne za placówkę, wybierze optymalny sposób wyprowadzenia szpitala z trudnej sytuacji wynikającej z zadłużenia - mówi Monika Kowalska, rzeczniczka USK. - Niezależnie od wybranej formuły USK będzie działał na rzecz rozszerzenia współpracy.
Burmistrz Długozima nie wyklucza współpracy na polu naukowym i medycznym z uniwersytecką placówką. Snuje też plany rozwoju lecznicy. Pisze, że „szpital trzebnicki wraz z gminną przychodnią zdrowia stworzyć mógłby wspólną, wzajemnie się uzupełniającą ofertę z szerokim wachlarzem dostępu do lekarzy specjalistów”. Jeśli o specjalistach mowa, intrygująco brzmi jedno zdanie burmistrza: „Poza tym za sposób leczenia i dobór kadry odpowiadał będzie wybierany bezpośrednio Burmistrz, co daje możliwość skutecznego działania”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?