Gdy niedawno pisaliśmy o przypadku pani Justyny, 34-letniej pacjentki Dolnośląskiego Centrum Onkologii, u której lekarze wykryli mutację genu, która bardzo znacząco zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwór piersi, było prawie pewne, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za operację profilaktycznego, całkowitego usunięcie piersi z rekonstrukcją.
O taką zgodę na operację zabiega w NFZ Dolnośląskie Centrum Onkologii. Dla NFZ jednak pani Justyna jest zdrową kobietą. Prof. dr hab. Krzysztof Herman, konsultant krajowy ds. onkologii klinicznej, mówił że trwają prace nad zmianą przepisów. Teraz NFZ rozpatruje przypadki indywidualnie. - Wiem, że niektóre oddziały NFZ refundowały tego typu zabiegi - mówi nam prof. Herman.
CZYTAJ TEŻ: Ma gen Angeliny Jolie. Ale dla NFZ jest zdrowa
Z ministerstwa zdrowia otrzymaliśmy informację, że „wpłynął wniosek w sprawie zakwalifikowania zabiegów chirurgicznych wykonywanych u pacjentek będących nosicielkami mutacji genu BRCA1 i/lub BRCA2 z grupy ryzyka zachorowania na raka piersi
i raka jajnika jako świadczenia gwarantowanego."
– Obecnie trwają prace mające na celu przygotowanie zlecenia dla Prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) dotyczącego wydania rekomendacji w sprawie zakwalifikowania ww. świadczenia jako świadczenia gwarantowanego – mówi Danuta Jastrzębska z ministerstwa zdrowia.
Niewykluczone więc, że wykonanie profilaktycznej mastektomii będzie możliwe także bezpłatnie.
U pani Justyny lekarze potwierdzili mutację genu, który może wywołac raka. Ryzyko zachorowania oceniają od 20 do 40 procent.
– Zlecono kolejne badanie genetyczne. Jeśli będzie niekorzystne dla pacjentki, to wtedy realna staje się ta operacja – mówi Agnieszka Czajkowska, rzeczniczka DCO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?