Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontenery na ubrania są przepełnione. Kto za to odpowiada?

Grzegorz Demczyszak
Grzegorz Demczyszak
Przepełniony kontener na ubrania PCK i porozrzucane dookoła ciuchy. Miejsce zbiórki przy ul. Kutnowskiej na osiedlu Borek to tylko przykład. Podobne sytuacje można zaobserwować w całym mieście.

- Z ul. Kutnowskiej nikt nie wywozi ubrań od kilku tygodni. Kupka cały czas rośnie. Ludzie mogą sobie wybierać i nikt nie weryfikuje, czy potrzebują czy nie. Czuję się oszukany, bo sam czasem coś oddaję do takich kontenerów - opowiada Jerzy Marciniuk. - Obserwuję też inne kontenery, sytuacja jest podobna. To trochę nie w porządku - po coś przecież one są - dodaje.

Na miejscu zastaliśmy kontener oklejony symbolami PCK. Widnieje na nim także zachęta do przekazania 1% podatku na organizację. Z przodu podany jest numer z prośbą o kontakt z policją, gdyby ktoś próbował wybierać odzież z kontenera. Teraz nie trzeba się nawet do niego włamywać. Ubrania leżą, bez żadnego zabezpieczenia na ziemi i niszczeją.

- Zbieramy ubrania z naszych kontenerów co dwa tygodnie. W przypadku zgłaszania interwencji, staramy się to robić maksymalnie w 48 godzin - mówi dyrektor Dolnośląskiego PCK Jerzy Gierczak.

Wskazuje, że częściową winę za taki stan rzeczy ponoszą tzw. "lumpeksy". - Nie mogą wyrzucać jak popadnie ubrań, które się nie sprzedały. Muszą je zutylizować. Nie można ich spalić, więc co się nie sprzeda, to podrzucają nam. Czasem zostawiają je w wielkich workach tuż obok kontenera - dodaje.

Jak mówi dyrektor Gierczak, przepełniony kontener można zgłaszać pod numerem serwisu technicznego, który widnieje na każdym pojemniku. Wtedy organizacja podejmuje interwencję. Robią to specjalni pracownicy, którzy są wykluczeni społecznie. To również dla nich forma powrotu do normalnego życia. Potem ubrania wydawane są we wtorki i piątki potrzebującym. Rzadko zdarza się, że zostaje nadmiar. Wtedy PCK sprzedaje je i pieniądze przeznacza na działania statutowe.

- Nie wszystkie kontenery należą do nas. We Wrocławiu można spotkać pięć rodzajów, z czego tylko jeden należy do nas. Pozostałe są prywatnych firm, które wykupują loga organizacji charytatywnych i pod ich szyldami zbierają ubrania. Co potem z nimi robią, nie wiem - mówi dyrektor PCK.

Pracownicy PCK zapowiadają, że zajmą się przepełnionym kontenerem na ul. Kutnowskiej.

ZOBACZ TEŻ:
- Bałagan wokół "szkieletora" razi wrocławian
- Dokumentacja medyczna i zdjęcia RTG pacjentów na ulicy wśród śmieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kontenery na ubrania są przepełnione. Kto za to odpowiada? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska