Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie - Śląsk. Papadopulos ma patent na derby [VIDEO]

Piotr Janas
FOT. Tomasz Folta/Zagłębie Lubin SA
Czeski napastnik Zagłębia Lubin w rozmowie z oficjalną stroną "Miedziowych" wspomina mecze derbowe, które rozgrywał w swojej karierze. Podkreśla, że derby Dolnego Śląska mają swoją, niepowtarzalną atmosferę. Kolejna odsłona wielkich derbów Dolnego Śląska już w niedzielę, o godz. 15.30. Zagłębie podejmie w nich Śląsk Wrocław.

- W Holandii moje Heerenveen mierzyło się z Groningen. W Czechach Banik Ostrawa grał z Opavą, z kolei w Niemczech grałem dla Leverkusen i gorąco było podczas meczów z FC Köln. W meczach derbowych moje zespoły częściej wygrywały. Jeśli chodzi o spotkania Zagłębia ze Śląskiem, to uczestniczyłem już w 5 takich starciach i na stadionie Zagłębia nigdy nie przegrałem. Bilans moich meczów z zespołem z Wrocławia jest wyrównany. Dwa razy wygraliśmy, dwa razy przegraliśmy i zanotowaliśmy 1 remis. Wychodzi na to, że trzeba poprawić statystki na swoją korzyść - zapowiada Papadopulos.

Dla "Papy" ewentualny gol w tym meczu byłby przedłużeniem imponującej serii. W ostatnich czterech kolejnych spotkaniach co najmniej raz pokonywał bowiem bramkarzy rywali. Czech jednak zaznacza, że indywidualne rekordy mają dla niego drugorzędne znaczenie.

- Piłka nożna nie jest dla indywidualistów, życiowe rekordy mnie nie interesują. Będę szczęśliwy jeśli wygramy i nieważne kto strzeli. Jeśli zdobywa się gola, a zespół nie zwycięża, to radość jest zdecydowanie mniejsza - dodaje.

Snajper "Miedziowych" podkreśla, że dobra forma strzelecka w której znajduje się zarówno on, Krzysztof Piątek i Krzysztof Janus nie gwarantuje jeszcze kompletu punktów.

- Trzech zawodników nie wygra meczu, zadecyduje dyspozycja całej drużyny. Nie mam obaw przed Śląskiem, uważam, że możemy ten mecz wygrać i dołożymy wszelkich starań, by tak się stało - dodaje.

Podopieczny Piotra Stokowca przestrzega za to przed stawianiem jego zespołu w roli murowanego faworyta. - Ligowa tabela, ostatnie wyniki, statystyki… Zagłębie może być traktowane jako faworyt, ale ja uważam, że w derbach nie da się wskazać takowego. W takim dniu nikogo nie interesują ostatnie wyniki czy forma, bo to zawsze dość specyficzny mecz. Zagrałem kilka takich spotkań więc z doświadczenia wiem, że różnie się one układają. W niedzielę bardzo liczymy na wsparcie naszych kibiców. Wiem, jak ważne są dla nich punkty w tym spotkaniu. Bardzo podoba mi się atmosfera towarzysząca derbom Dolnego Śląska - podsumowuje Michal Papadopulos.

Bilety na niedzielny mecz sprzedawali także sami piłkarze. We wtorek i w czwartek w klubowym sklepie mieszczącym się w Cuprum Arenie fani mogli nabywać wejściówki z rąk Damiana Zbozienia czy Jarosława Kubickiego.

Teraz już podopieczni Piotra Stokowca w pełni skupiają się na meczu. Na treningu szlifują formę i dopracowują ostatnie elementy taktyki. Niedzielny mecz poprowadzi pan Bartosz Frankowski z Torunia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska