Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest kompromis z dializami

Eliza Głowicka
Chorzy na nerki Dolnoślązacy wymagający dializ mogą odetchnąć z ulgą. Nie muszą już się martwić, czy i gdzie trafią na zabieg ani o to, czy będą mieć zapewniony transport w dniu dializy.

O problemach osób dializowanych informowaliśmy na naszych łamach w zeszłym tygodniu.

Prywatne stacje dializ doszły w końcu do porozumienia z Narodowym Funduszem Zdrowia w sprawie wysokości stawki za zabiegi. Kompromis polega na tym, że stacje zgodziły się na proponowaną przez Fundusz stawkę 400 zł, ale tylko przez pół roku. Od lipca będą mieć płacone o 14 zł więcej.

Na Dolnym Śląsku dializowanych musi być 1376 pacjentów. Aż 75 procent wszystkich chorych z niewydolnością nerek korzysta z zabiegów w prywatnych placówkach. Od stycznia na szesnaście stacji dializ w naszym województwie sześć przyjmowało chorych, nie mając podpisanego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Powód? Fundusz proponował stacjom po 400 zł za jeden zabieg, a na taką stawkę ich właściciele nie chcieli się zgodzić i domagali się stawki o kilkadziesiąt złotych większej.
Jak tłumaczyli, mniejsza byłaby poniżej opłacalności.
- To oznaczało doprowadzenie placówki do bardzo niekorzystnej sytuacji finansowej i pogłębiania zadłużenia - wyjaśniał nam dyrektor stacji dializ przy Koszarowej dr Przemysław Koniński.

Ponieważ negocjacje w centrali Narodowego Funduszu Zdrowia długo nie przynosiły rezultatu, właściciele niektórych stacji zaczęli wprowadzać oszczędności. Między innymi ograniczyli dostęp do telewizji pacjentom (jeden zabieg trwa średnio cztery godziny i przez ten czas pacjent nie może się ruszyć z łóżka, podłączony do specjalnego urządzenia) i zrezygnowali z wydawania im posiłków. Zapowiadali, że przestaną dowozić chorych na zabiegi. Na szczęście do tego nie doszło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska