Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie - Śląsk. Forenc: Pawełek to pozytywny gość [ROZMOWA]

Piotr Janas
Konrad Forenc, bramkarz Zagłębia Lubin
Konrad Forenc, bramkarz Zagłębia Lubin fot. Piotr Krzyżanowski
Niedzielne derby Zagłębie - Śląsk będą również pojedynkiem bramkarzy-kapitanów. Obaj darzą się sporym szacunkiem. - Mariusza miałem okazję poznać osobiście i choć rozmawiałem z nim tylko przez kilka minut, to uważam, że jest bardzo pozytywnym, otwartym i chętnym do pomocy gościem. Sportowo także należy do ligowej czołówki - mówi o Mariuszu Pawełku bramkarz Zagłębie Konrad Forenc.

Jaka atmosfera panuje w Lubinie przed derbami?
Wszyscy na ten mecz czekają. Zarówno my – piłkarze, jak i nasi kibice. Brakowało tych derbów ze Śląskiem. Co prawda na poziomie I ligi też mierzyliśmy się z lokalnymi rywalami, ale fani do spotkań z Miedzią Legnica czy Chrobrym Głogów nie podchodzili tak emocjonalnie. Wszyscy w Lubinie zgodnie twierdzą, że prawdziwe derby to są ze Śląskiem. Atmosfera na pewno będzie gorąca.

Kto Pana zdaniem jest faworytem tego spotkania? Zagłębie gra ostatnio lepiej niż wrocławianie.
To prawda, ale nie uważam, że jesteśmy jakimś murowanym faworytem do zwycięstwa. Musimy podjeść do tego spotkania w 100 proc. Skoncentrowani. Wiemy jakie są atuty drużyny z Wrocławia, ale tak samo oni na pewno znają nasze najsilniejsze strony. Mimo wszystko jestem dobrej myśli i wierzę, że przed własną publicznością zainkasujemy komplet punktów.

A co powie Pan o swoim vis-à-vis w bramce Śląska Mariuszu Pawełku, który tak jak, Pan jest kapitanem swojego zespołu?
Mariusza miałem okazję poznać osobiście i choć rozmawiałem z nim tylko przez kilka minut, to uważam, że jest bardzo pozytywnym, otwartym i chętnym do pomocy gościem. Sportowo także należy do ligowej czołówki. To bramkarz, który już niejednokrotnie udowadniał swoją wartość i wybronił sporo punktów dla drużyn w których występował, a grał także w klubach zagranicznych. To dobry kandydat na kapitana. Wiem, że od jego nazwiska powstało powiedzenie "puścić Pawełka", ale kompletnie się z tym nie zgadzam. Moim zdaniem to krzywdząca opinia.

Utożsamia się Pan z kibicami Zagłębia. Czy to oznacza, że nigdy nie przyjmie Pan oferty gry w "zielono-biało-czerwonych" barwach?
Nigdy... nie mów nigdy. Życie pisze różne scenariusze i nie wiadomo, jak potoczą się moje losy. Jestem zawodnikiem, który dla klubu w którym występuje daje z siebie 100 proc. umiejętności i zdrowia, ale nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszłość. Dlatego też tego typu deklaracji wolałbym unikać, bo w historii wielu już było takich, co zarzekali się iż dla danego klubu nigdy nie zagrają, a potem musieli to wszystko odszczekiwać. W tym momencie jestem jednak w Zagłębiu i bardzo się z tego powodu cieszę. Ten klub dał mi bardzo wiele i chcę spłacić ten dług wdzięczności dobrą grą.

ROZMAWIAŁ – Piotr Janas

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska