Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy mają przyjąć w swoich remizach uchodźców

P. Niemkiewicz, K. Hoffmann
Brak miejsc, brak zaplecza sanitarnego, stałe użytkowanie remiz. Strażacy mnożą powody, dla których nie mogą przyjąć uchodźców
Brak miejsc, brak zaplecza sanitarnego, stałe użytkowanie remiz. Strażacy mnożą powody, dla których nie mogą przyjąć uchodźców archiwum db
Strażacy - w każdym powiecie w kraju - mają znaleźć na swoim terenie po dwie jednostki, w których będzie można ulokować uchodźców. Do tego szefów powiatowych i miejskich straży pożarnych zobligować miał komendant główny. Wśród strażaków zawrzało.

W powiecie tczewskim mówią, że już dziś brakuje im miejsca. - To pomysł nierealny - nie ma wątpliwości Radosław Sarnowski, naczelnik OSP w Pelplinie. - Na dobrą sprawę, chcąc pomieścić uchodźców w naszej remizie, musielibyśmy oddać im ją w całości, a sami przenieść się do innego budynku.

Pomorscy druhowie z przekąsem mówią, że chętnie oddadzą remizy, ale dopiero wtedy, gdy dostaną nowe. - Nie mamy warunków, by przyjąć uchodźców - rozkłada ręce Ryszard Trojanowski, prezes OSP w Pruszczu Gd. - Potrzebne byłoby dodatkowe pomieszczenie z zapleczem sanitarnym, a my nim nie dysponujemy.

Uchodźcy dostaną mieszkania komunalne w Gdańsku

W Starogardzie Gd. sprawa z przyjęciem przez OSP uchodźców to mocno skomplikowane przedsięwzięcie, bo ochotnicy swoje lokum mają na terenie komendy powiatowej.

- Tak więc tylko komendant powiatowy mógłby zdecydować o ewentualnym użyczeniu remizy na taki cel. Ale nawet gdyby można byłoby w niej ulokować uchodźców, to także nie byłoby łatwe - mówi prezes Łukasz Zblewski.

W Starogardzie na mieszkania trzeba byłoby przebudować pomieszczenia biurowe.

Prezes OSP Nowy Staw dostrzega inne problemy. - Znalazłoby się miejsce dla uchodźców i można by było im pomóc, ale mam obawy, czy to nie wpłynęłoby negatywnie na naszą działalność i poziom bezpieczeństwa na przykład przy wyruszaniu na akcje - zastanawia się dh Krzysztof Miśkiewicz.

O pomyśle słyszeli także strażacy z OSP w Karsinie. Ale...

- W naszej remizie nie ma pryszniców, toalet nawet dla strażaków. Nie wyobrażam sobie, jak uchodźcy mieliby mieszkać w takim miejscu. Przecież wyjeżdżamy do akcji o różnych porach dnia i nocy. Alarm stawiałby na nogi każdego, kto znajdowałby się wewnątrz remizy - mówi Krzysztof Datta, komendant gminny OSP w Karsinie.

Wejherowscy druhowie też mieliby kłopot z gościną. - Niektóre OSP mają co prawda pokoje socjalne, ale to są wyjątki. U nas jest bardzo skromnie, to nie są warunki do mieszkania dla całych rodzin i stąd mój sceptycyzm - mówi Zenon Frankowski, prezes OSP Wejherowo.

W powiecie kartuskim na razie strażaków pytano jedynie o takie kwestie jak liczba pościeli, koców czy namiotów.

- Proszono nas o sprawdzenie logistyki zakwaterowania, nikt jednak na razie nic nie mówi o możliwości umieszczenia uchodźców w remizach, nic takiego nie słyszałem - informuje Edmund Kwidziński, komendant PSP i prezes powiatowy OSP w Kartuskiem. - Nie wyobrażam sobie, żeby w salach remiz mogli nocować ludzie, wynajmujemy je na różne okazje, prowadzimy tu bardzo wiele szkoleń, w remizach w naszym powiecie nie mamy warunków na zakwaterowanie.

W Krokowej, która działa w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym, ekstramiejsc nie będzie. - Mamy świetlicę, ale jest cały czas wykorzystywana - mówi Mariusz Roeske z OSP Krokowa. - Mamy się wynieść?

W Starzynie (gm. Puck) pożarnicy o całej sprawie dowiedzieli się tylko i wyłącznie z internetu. - Nie dotarły do nas żadne oficjalne sygnały. - mówi Tomasz Dettlaff z OSP Starzyno. Nie jesteśmy właścicielami i zarządcą budynku, tylko gmina. Poza tym nie mamy warunków socjalnych w tym m.in. pryszniców.

U premier Kopacz w sprawie zasiedlania remiz interweniował poseł Jarosław Zieliński. Jak mówi, zaalarmowali go strażacy z różnych rejonów Polski.

- Sami boją się o tym mówić publicznie - mówi parlamentarzysta. - OSP powołana jest do innych zadań i celów niż zajmowanie się uchodźcami. Nie wolno im tego narzucić, nawet gdyby to miała być decyzja rządu.

- Na Pomorzu brak miejsc w remizach - potwierdza Grzegorz Pladzyk, dyrektor Biura ZW ZOSP RP Gdańsk. - Sale, które są wolne, służą celom szkoleniowym.

St. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego zawodowych strażaków, oficjalnie dementuje wieści o poszukiwaniu miejsc dla np. Syryjczyków. I przypomina, że ewentualne decyzje w tej sprawie należeć będą do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

- Nie szukamy wolnych miejsc dla uchodźców - komentuje rzecznik. - Strażacy wspierają tę pomocową akcję w inny sposób. Już przekazaliśmy kilkaset kompletów materaców i łóżek do Niemiec dla uchodźców z Bliskiego Wschodu w ramach mechanizmu wspólnotowego ochrony ludności.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Strażacy mają przyjąć w swoich remizach uchodźców - Dziennik Bałtycki

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska