Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Jak będzie wyglądał Śląsk w ekstraklasie?

PK
Mimo wywalczenia awansu, trener Tomasz Jankowski nie może być pewny dalszej pracy w Śląsku
Mimo wywalczenia awansu, trener Tomasz Jankowski nie może być pewny dalszej pracy w Śląsku Janusz Wójtowicz
- Paweł Kikowski, Adrian Mroczek-Truskowski, Michał Gabiński, Krzysztof Sulima oraz bracia Norbert i Maksym Kulonowie - to koszykarze, którzy po wywalczeniu awansu do Tauron Basket Ligi mają ważne kontrakty ze Śląskiem - informuje Michał Lizak, dyrektor zarządzający klubu. Pozostałe ruchy transferowe będą uzależnione od tego, ile uda się pozyskać pieniędzy na funkcjonowanie drużyny.

Skoro już o kasie mowa, to wszystko wskazuje na to, że te publiczne z miejskiej kasy na Mieszczańską nie trafią. Działacze zabiegają o to już od kilku miesięcy, ale wciąż odbijają się od ściany. Niedawno złożyli w Ratuszu prośbę o finansowe wsparcie dwóch finałowych meczów z MOSiR-em Krosno w hali Orbita. - Chcieliśmy, żeby władze miasta pokryły jedynie koszty wynajęcia obiektu. Otrzymaliśmy negatywną odpowiedź z wytłumaczeniem, że miasto nie ma takich możliwości budżetowych - mówi Lizak.

W najbliższym czasie ma dojść do kolejnych negocjacji i nawoływań o finansowe wsparcie 17-krotnych mistrzów Polski, którzy przecież w przyszłym sezonie znów będą grać w ekstraklasie (nie zapominajmy, że trzeba jeszcze spełnić wwarunki licencyjne Polskiej Ligi Koszykówki, ale z tym nie powinno być problemów).

Lizak: - Jak na razie za deklaracjami słownymi przedstawicieli miasta nic nie idzie. Sprawa trochę się rozmyła. Nie mogę powiedzieć, że wygląda to optymistycznie. Będziemy chcieli w końcu otrzymać oficjalną odpowiedź. Wywalczyliśmy już awans sportowy i nie możemy teoretyzować. Nie wyobrażam sobie, że nie otrzymamy żadnej pomocy.

Wróćmy do spraw sportowych. Zawodnicy wymienieni na wstępie mieli tak skonstruowane kontrakty, że po wywalczeniu awansu zostały one prolongowane. Pozostali nie mogą być pewni, że zostaną w Śląsku. Można nawet założyć, że wielu koszykarzy będzie musiało się rozstać z Wrocławiem. To nieuniknione, jeśli WKS chce wykonać kolejny sportowy krok naprzód. Tak, jak to było po awansie z II do I ligi.

- Weryfikacja pozostałych zawodników dopiero nastąpi. Myślę, że ta drużyna sprawdziła się. Zrealizowała trudny cel, będąc stale pod presją. Nie ukrywam jednak, że personalne decyzje będą zależeć od tego, jakim budżetem będziemy dysponować - podkreśla Lizak.

A co z Radosławem Hyży, który choć już wielce doświadczony (w lutym skończył 36 lat), był jednym z najlepszych zawodników Śląska i wciąż jest ulubieńcem kibiców? - Rozmawiamy z nim. Radek był ważnym elementem projektu powrotu do ekstraklasy od drugiej ligi. Myślę, że jest to zawodnik, którego umiejętności predestynują go do gry w ekstraklasie - odpowiada dyplomatycznie Lizak.

W podobnym tonie wypowiada się w kwestii trenerów wrocławskiego zespołu. Choć pozostawienie u sterów Tomasza Jankowskiego i Jerzego Chudeusza wydaje się czymś oczywistym, nie jest do końca przesądzone. Nie można wykluczać, że powtórzy się sytuacja sprzed roku. Wywalczenie awansu do I ligi nie oznaczały przedłużenia współpracy z Rafałem Kalwasińskim.

- Ciężko odpowiedzieć na pytanie, czy trenerzy Jankowski i Chudeusz zostaną w Śląsku. Oni mieli jednoroczne kontrakty i wypełnili postawione przed nimi zadanie. Będziemy rozmawiać, ale to nie jest deklaracja, że obaj zostaną w klubie - zaznacza Lizak.

I w tym momencie znów możemy wrócić do punktu wyjścia, czyli pieniędzy. Od nich zależy, jak będzie wyglądał Śląsk w sezonie 2013/2014.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska