W sobotę ścigano się z czasem na dystansie niespełna 55 km (Gabicce Mare - Saltara). Zwyciężył Brytyjczyk Alex Dowsett (Movistar), zyskując 10 sekund przewagi nad rodakiem, Bradleyem Wigginsem. Inny byłby jednak zapewne zwycięzca sobotniej czasówki, gdyby sir Wiggins nie musiał zmieniać szwankującego roweru. Zatrzymał się, zeskoczył zeń i cisnął w krzaki. Po chwili jednak - w oczekiwaniu nanowy sprzęt - pochylił się nad leżącą, strajkującą maszyną, by zabrać z niej bidon. I z tym bidonem dopiero (jakiś płyn bogów?) pojechał dalej, tracąc na operacji około 20 sekund.
W pechu Wigginsa nikt postronny palców z pewnością nie maczał, choć i takie wybryki zdarzają się podczas wielkich tourów. Otóż nie dalej jak przed rokiem, podczas 14. etapu Tour de France, ktoś niespełna rozumu rozrzucił na trasie gwoździe. W efekcie około trzydziestu kolarzy złapało kapcia, niektórzy z nich mieli w oponach nawet i po dwie sztuki żelastwa.
Z biało-czerwonych najszybszy był w sobotę wspomniany Niemiec (16. czas), dźwigając sięw generalce z 14. na 9. pozycję. A trzeba wiedzieć, że jest on podczas Giro pomocnikiem Michele Scarponiego. Z kolei lider Saxo--Tinkoff Rafał Majka zajął 31. miejsce i awansował na 17. lokatę, lecz stracił białą koszulkę przodownika klasyfikacji młodzieżowców (do lat 25). Zabrał mu ją Holender Wilco Kelderman.
W niedzielę pokonano trasę z Sansepolcro do Florencji (173 km. Najszybciej Rosjanin Maksim Biełkow (Katiusza), który oderwał się samotnie od prowadzącej przez wiele kilometrów grupy i minął metę z przewagę ponad minuty.
Liderem wyścigu pozostał w niedzielę Vincenzo Nibali (Astana), który żółtą koszulkę założył dzień wcześniej. - To wspaniałe uczucie znów jąmieć na sobie po trzech latach przerwy - nie ukrywał w sobotę 28-letni Sycylijczyk. W 2010 roku cieszył się takim trykotem przez trzy dni. Wczoraj był dziesiąty ze stratą 1.03 do zwycięzcy.
Nas cieszy informacja, że kolejny progres zanotował Niemiec, już ósmy w generalce. Majka zajmuje 16. miejsce.
W peletonie znów kłopoty miał Wiggins. Brał udział w kraksie, tracąc około minuty, a później siły w trakcie długiego pościgu. Rękawami oddychał natomiast ubiegłoroczny zwycięzca Ryder Hesjedal. Na podjeździe odpadł od peletonu i sporo stracił, m.in. miejsce w pierwszej dziesiątce.
Sobota - 8. etap Gabicce Mare - Saltara (jazda ind. na czas, 54,8 km): 1. Alex Dowsett (W. Brytania/Movistar) 1:16.27,2. Bradley Wiggins (W. Brytania/Sky) strata 10 s, 3. Tanel Kangert (Estonia/Astana)14, 4. Vincenzo Nibali (Włochy/Astana) 21, 5. Stef Clement (Holandia/Blanco) 32, ... 16. Przemysław Niemiec (Lampre-Merida) 2.13, 31. Rafał Majka (Team Saxo-Tinkoff) 3.27, 58. Michał Gołaś (Omega Pharma-Quick Step) 4.53.
Niedziela - 9. etap Sansepolcro - Florencja (173 km): 1. Maksim Biełkow (Rosja/Katiusza) 4:31.31, 2. Carlos Betancur Gomez (Kolumbia/Ag2r-La Mondiale) 44 sek. straty, 3. Jarlinson Pantano (Kolumbia/Colombia) 46, ...11. Niemiec 1.03, 20. Majka 1.03, 41. Gołaś 1.39.
Klasyfikacja generalna: 1. Nibali 34:19.31, 2. Evans 29 sek. straty, 3. Gesink 1.15, 4. Wiggins 1.16, 5. Scarponi 1.24, 8. Niemiec 2.44, 16. Majka 4.09, 29. Gołaś 6.58.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
