Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legnica się promuje. Nowy film ma zachęcić do odwiedzania miasta

Mateusz Różański
Czy oglądanie zabytków i migawek z imprez może zachęcić mieszkańców innych regionów Polski do odwiedzenia Legnicy?
Czy oglądanie zabytków i migawek z imprez może zachęcić mieszkańców innych regionów Polski do odwiedzenia Legnicy? Piotr Krzyżanowski
Na początku czerwca zostanie oficjalnie zaprezentowany nowy film, który ma promować Legnicę w Polsce.

- Na razie nie chcemy zdradzać szczegółów, to będzie niespodzianka dla mieszkańców i wszystkich zainteresowanych - mówi Arkadiusz Rodak, rzecznik prezydenta Legnicy.

Ile kosztował film? - Ostateczna cena będzie znana za około dwa tygodnie. Jest uzależniona od tego, jaki dokładnie produkt otrzymamy. Mogę zapewnić, że biorąc pod uwagę jego jakość, to jest ona niezwykle atrakcyjna - twierdzi Ewa Pietrakowska z legnickiego magistratu.

Pewne jest, że część zdjęć do filmu została zrealizowana z perspektywy lotu ptaka, bowiem zajęła się tym grupa Falco, która specjalizuje się m.in. w paralotniarstwie. Kamera pojawiała się w Legnicy kilkanaście razy w różnych porach roku i podczas różnych imprez.

W ten sposób przedstawiony zostanie roczny cykl życia miasta. Zresztą powstaną dwa filmy - jeden będzie trwał około czterech minut, drugi - 30 sekund.

Czy film spotka się z tak dobrym przyjęciem, jak spoty promujące nasz region pod hasłem: "Dolny Śląsk. Nie do opowiedzenia. Do zobaczenia"? - Idealny film promujący miasto powinien przede wszystkim zaskakiwać, unikać sztampy i skupiać się na ludziach i czymś konkretnym. Największym błędem jest pokazywanie za wszelką cenę każdego zabytku - tłumaczy Szymon Sikorski, prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Public Relations.

Miasto od 2009 r. promuje się hasłem "Legnica. Z nią zawsze po drodze". Promocja jest dość wątpliwa, bowiem podobne slogany mają m.in.: tereny inwestycyjne w Knurowie, opolska komunikacja miejska, Grajewo, powiat kielecki, Rzeczenica oraz jeden z banków.

Strategia promocji Legnicy kosztowała ponad 170 tys. zł, ale niewiele z jej punktów udało się zrealizować. Rok temu przy drogach wjazdowych pojawiły się "witacze" (koszt - ok. 60 tys. zł.), miasto promowało się na stadionie czy wiadukcie na al. Piłsudskiego.

Część fachowców podkreśla, że Legnica nie wykorzystuje w pełni potencjału, jaki dał jej film "Mała Moskwa" i sentymenty odnoszące się do stacjonowania Armii Radzieckiej. W mieście nie ma muzeum czy nawet stałej wystawy. Według naszych informacji nowe spoty również w niewielkim stopniu nawiązują do tego okresu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska