Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój Reporter: O co chodzi trenerowi Śląska?

Jakub Guder
Stanislav Levy
Stanislav Levy fot. Tomasz Hołod
Dlaczego trener Stanislav Levy wystawia z uporem maniaka Dalibora Stevanovicia? Ten facet nie potrafi grać w piłkę nożną! Kolejne pytanie to dlaczego robi bezsensowne zmiany podczas meczu? Nie daje szans młodzieży na ławce! Czy to prawda, że dostał nowa umowę z klubem? Jakie klub ma plany co do Johana Voskampa i Cristiana Omara Diaza? To pytania naszego Czytelnika Arkadiusza Gorzkiewicza. Odpowiada reporter Jakub Guder.

Na pytanie, dlaczego Stanislav Levy stawia na Dalibora Stevanovicia, próbuje sobie odpowiedzieć nie tylko nasz Czytelnik, ale też piłkarscy eksperci. No cóż - Levy konsekwentnie twierdzi, że Słoweniec go nie zawodzi.

- Stevanović na pewno swoją grą w sparingach wywalczył sobie miejsce w składzie. W tych dwóch ostatnich spotkaniach, które rozegraliśmy, nie zawiódł mnie. Nie widziałem problemu dlaczego nie miałby wystąpić - mówił Levy po spotkaniu z Koroną Kielce.
Inna sprawa jest taka, że na pozycji defensywnego pomocnika manewr jest niewielki. W spotkaniu z Pogonią Szczecin nie mógł zagrać kontuzjowany Przemysław Kaźmierczak, a Rok Elsner też nie prezentuje się zbyt dobrze. Dlatego na tę pozycję przesunięty został nominalny obrońca Marcin Kowalczyk. Obok niego grał właśnie Stevanović.

Co do zmian - faktycznie, kilka razy Levy nie pomógł tym elementem drużynie, ale generalnie ostatnio nie można mieć większych zarzutów o roszady, jakie robi w trakcie meczu. Każdorazowo też po spotkaniach uzasadnia je. Gdy kosztem napastnika wprowadzał Piotra Ćwielogna mówił, że “drużyna potrzebowała z przodu ciągłego ruchu", po czerwonej kartce dla bramkarza rezygnował z atakującego, by z tyłu zachować ład w szykach obronnych. W jego ocenie, mają one zawsze konkretny cel. Cóż - obserwatorzy oceniają je różnie - subiektywnie.

Owszem pojawiły się informacje, że trener dostał propozycję nowej umowy, ale klub tego oficjalnie nie potwierdza.

Johan Voskamp i Cristian Diaz mają ważne kontrakty do czerwca 2014 i ich rozwiązanie nie jest jednostronną sprawą Śląska. Inaczej mówiąc - jeśli piłkarze będą chcieli zostać we Wrocławiu wiedząc nawet, że nie mają szansę na grę w pierwszym zespole, to WKS niewiele może zrobić. Zimą Voskamp rozmawiał z trenerem i ma świadomość, że jego pozycja jest dziś bardzo słaba, ale mimo tego zdecydował się nadal trenować.

Dlaczego Levy nie stawia na młodych - zapytamy go przy najbliższej okazji, ale obserwując ich treningi trudno przypuszczać, by to poprawiło grę mistrzów Polski. W spotkaniu z Pogonią Szczecin zadebiutował w ekstraklasie 22-letnie Jakub Więzik. Zimą był chwalony za dobra pracę, ale w niedzielę nie zachwycił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska