Wśród dokumentów walały się też resztki jedzenia i inne śmieci. Jak się okazało, zostały tu po filmowcach, którzy wcześniej kręcili w okolicy serial.
- Zadzwoniliśmy więc do nich. Szybko przyjechali na miejsce, przeprosili i posprzątali po sobie - opowiada Sławomir Chełchowski ze straży miejskiej.
Ale nie obyło się bez mandatu. Za bałagan pozostawiony przy wejściu na cmentarz filmowcy zapłacili 100 złotych.
- Po skończonych zdjęciach nasi pracownicy pozbierali wszystkie śmieci i umieścili je w kontenerach - zapewnia Andrzej Młynarczyk, kierownik produkcji z ATM (grupy tworzącej serial Pierwsza miłość"). - Prawdopodobnie ktoś je wygrzebał - dodaje.
Jak podkreślają w ATM, dokumenty nie zawierały żadnych danych osobowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?