Oznacza to, że inwestycja właściciela Polsatu w klub jest już właściwie przesądzona.
Jednak samo podpisanie umowy raczej zbyt szybko nie nastąpi. Po pierwsze - Solorz właśnie wyjechał na kilka tygodni za granicę. Po drugie zaś - gmina Wrocław chce się zabezpieczyć i wysondować na rynku, czy znajdą się inni kontrahenci, gotowi do zainwestowania w Śląsk.
- To tylko formalność. Nie chcemy, żeby ktoś nam później zarzucił, że skoncentrowaliśmy się na jednym inwestorze. W końcu Śląsk to spółka miejska i z tego powodu otoczona jest szczególną ochroną. Nie sądzę jednak, żeby nasze sondowanie rynku przyniosło jakiekolwiek efekty. W końcu jest kryzys, ludzie niezbyt chętnie garną się do wydawania pieniędzy. Wątpię, by znalazł się ktoś, kto przebije ofertę pana Solorza - mówi Michał Janicki, dyrektor departamentu spraw społecznych we wrocławskim magistracie.
Zdaniem Janickiego, miastu zależy na jak najszybszym podpisaniu umowy z Solorzem. I nawet nieobecność właściciela Polsatu w kraju nie stanowi większej przeszkody.
- Zawsze może wyznaczyć pełnomocnika - tłumaczy.
Skąd ten pośpiech? Jak już informowaliśmy, inwestycja ma polegać przede wszystkim na wybudowaniu wokół stadionu na Maślicach olbrzymiego centrum handlowego, z którego zyski byłyby przeznaczane na funkcjonowanie Śląska. Cały kompleks ma być gotowy przed piłkarskimi mistrzostwami Europy, a to oznacza, że już teraz trzeba zacząć go budować, by zdążyć na czas.
Porozumienie ma być także czytelnym sygnałem dla UEFA, że Wrocław jest nadal zainteresowany budową stadionu i okolicznego kompleksu. Bo po ostatnich wypowiedziach niektórych polityków PiS i PSL panowie z europejskiej centrali piłkarskiej mogą mieć co do tego pewne wątpliwości.
Znanych jest coraz więcej szczegółów porozumienia Solorza z gminą. Jeszcze w tym roku biznesmen ma stać się właścicielem ponad połowy akcji Śląska. Do momentu wybudowania centrum handlowego finansowanie klubu będzie rozłożone na Wrocław i Solorza dokładnie po połowie. Szef Polsatu będzie miał większość w radzie nadzorczej i zarządzie spółki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?