Oprawa kibiców na meczu Śląsk - Legia. Race na stadionie wkrótce legalne? (ZDJĘCIA, FILMY)

Chodzi o to, że kibice (obu drużyn) odpalili race. Prawnie jest to zabronione. Sytuacja zostanie rozpatrzona na obradach komisji dyscyplinarnej PZPN. Jednakże niebawem rozpalanie rac może będzie legalne. - Pracujemy nad tym - powiedział nam Andrzej Padewski, szef dolnośląskiego ZPN. - Kibice byli wspaniali, nawet się nawzajem specjalnie nie obrażali - mówi Padewski.

Dodaje, że trwają już prace nad tym, aby zmienić prawo i dopuszczać możliwość odpalania rac, w sposób kontrolowany. - Tu potrzeba porozumienia na linii my, kibice rząd - mówi Padewski.

Śląsk - Legia 0:2 w finale Pucharu Polski - zobacz RELACJĘ, ZDJĘCIA, FILMY

Padewski zaznacza przy tym, że nie ma i nie będzie przyzwolenia na petardy hukowe. - Nie wolno ich używać. Proszę kibiców o zrozumienie, że gramy razem o legalne race więc nie można psuć tej gry rzucaniem wybuchających petard pod nogi zawodników na rozgrzewce czy fotoreporterów. Na petardy zgody nie ma - kończy Padewski.

"Mecz dobry, kibice wspaniali , wygrała piłka" napisał po pierwszym meczu Śląsk Wrocław - Legia Warszawa na Twitterze Zbigniew Boniek. Za wnoszenie materiałów pirotechnicznych policja zatrzymała w czwartek tylko trzy osoby, za łamanie prawa łącznie zatrzymano 8 osób.

Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji informował po spotkaniu, że przed meczem, w trakcie oraz już po zakończeniu zatrzymano łącznie 8 osób:
- 3 osoby za wnoszenie materiałów pirotechnicznych na stadion
- 2 osoby - to pseudokibice przeciwnych drużyn, którzy wdali się w bójkę
- 1 osoba za niestosowanie się do przepisów porządkowych
- 1 osoba za rzucanie butelką na stadionie
- 1 osoba za posiadanie narkotyków.

W niedzielę po podsumowaniu akcji, ta liczba się nie zwiększyła (zobacz: Bezpiecznie podczas finałowego meczu Pucharu Polski we Wrocławiu).

Czytaj też: Pobito mężczyznę na oczach dzieci? Policja nie ma takiego zgłoszenia