18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gitarowy Rekord Guinnessa 2013: Dużo zabrakło do nowego rekordu (RELACJA NA ŻYWO, ZDJĘCIA)

WIND
Od godziny 10 zbierali się w Rynku gitarzyści, którzy o godz. 16 wspólnie zagrali utwór "Hey Joe". Gitarowy Rekord Guinnessa rok temu pobiło 7273 osób. W tym roku przebój Jimiego Hendrixa zagrały 5744 osoby, więc do nowego rekordu zabrakło sporo.

W SOBOTNIM (4 MAJA) WYDANIU "GAZETY WROCŁAWSKIEJ" ZNAJDZIESZ PEŁNĄ LISTĘ UCZESTNIKÓW GITAROWEGO REKORDU GUINNESSA

RELACJA NA ŻYWO:

Od godziny 10 rano w środę trwała rejestracja uczestników Gitarowego Rekordu Guinnessa oraz pierwsze koncerty, które trwały do godziny 13. Na scenie wystąpili m.in. Hobo Blues Band, Leszek Cichoński, Zbigniew Lewandowski, Jacek Baran i Krzysztof Pełech.

Od godziny 13 odbywały się próby i nauka wspólnego grania z gwiazdami gitary. O godzinie 14.30 na Rynku było ponad dwa tysiące osób. Wielu gitarzystów, chowało się przed chłodem w knajpkach i kawiarniach.

Imprezie towarzyszyła akcja na rzecz hospicjum dla kotów. Gitarzyści mogą oddawać w specjalnym punkcie stare i zużyte struny, z których później powstanie biżuteria. Pieniądze ze jej sprzedaży zostaną przeznaczone właśnie na wspomniane hospicjum.

Mimo kiepskiej pogody zebrani na Rynku gitarzyści są w dobrych nastrojach. Przyjechali do Wrocławia z całej Polski.

Liczna, 90-osobowa grupa z Bochni, wyróżnia się żółtymi koszulkami i plakietkami z wizerunkiem Jimiego Hendrixa. - Jesteśmy tu 8. ram. Dla nas Gitarowy Rekord Guinnessa to jak Boże Narodzenie. Sądzimy, że uda się pobić rekord, a nawet jeżeli nie, to będzie świetna zabawa - mówią członkowie grupy z Bochni, przedstawiający się ksywami Sidbe i Cichy.

Wśród amatorów dobrej muzyki nie brakuje przedstawicieli młodego pokolenia. 12-letni Michał Frydrych przyjechał z Opola wraz z rodzicami. Jak mówi, nauka gry utworu "Hey Joe" na gitarze zajęła mu dwa tygodnie. Na próbę bicia rekordu przyjechał już po raz drugi, bo lubi muzykę i zapowiada, że za rok również pojawi się na wrocławskim Rynku.

Wśród gitarzystów spotkaliśmy czarnoskórego Nikiego Buzza, dla którego Polska jest muzycznie magicznym krajem. Zakochał się w naszym kraju w czasie poprzedniej wizyty, która zgrała się z urodzinami BB Kinga. Zauroczyło go, że wszędzie świętowano z tej okazji. - Na Gitarowy Rekord Guinnessa przyjechałem by oddać hołd Jimiemu Hendrixowi - mówi Niki. Niestety nie dostaliśmy odpowiedzi na pytanie o to, którego polskiego artystę lubi najbardziej. - To tak, jakbyście pytali mnie, którą polską dziewczynę lubię najbardziej - mówi z uśmiechem.

Krzysztof Pełech, jedna z polskich gwiazd Thanks Jimi Festivalu, nie pierwszy raz pojawił się na Gitarowym Rekordzie Guinnessa. - Nasze święto gitary to globalna sprawa. Dla mnie to już tradycja - mówi Krzysztof Pełech. Jest on jedynym gitarzystą wśród artystów, który gra na nylonowych strunach. Wykonuje głównie muzykę latynoamerykańską. Jest przyjacielem Leszka Cichońskiego, który zaprosił go na bicie rekordu.

O godzinie 16 wszyscy zebrani wspólnie zagrali "Hey Joe". Tym razem jednak nie udało się ustanowić nowego Gitarowego Rekordu Guinnessa. Utwór Jimiego Hedrixa zagrały 5744 osoby.

- Dla mnie nie jest ważne, czy rekord został pobity czy nie, bo najważniejsza jest moc wynikająca ze wspólnego grania - powiedziała po zakończeniu próby Julia Matunin, uczestniczka imprezy.

Wkrótce znajdziesz u nas listę wszystkich uczestników próby pobicia rekordu.

SPRAWDŹ, PEŁEN PROGRAM THANKS JIMI FESTIVAL 2013
ZOBACZ TEŻ: GITAROWY REKORD GUINNESSA 2012 (ZDJĘCIA, FILMY)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska