Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

15 popsutych zębów 6-latka leczonych pod narkozą. Stan uzębienia Dolnoślązaków jest fatalny

Alina Gierak
6-latek był leczony pod narkozą, bo miał 15 zepsutych zębów
6-latek był leczony pod narkozą, bo miał 15 zepsutych zębów Alina Gierak
W piątek operowano pod narkozą 6-letniego chłopca. Miał popsutych aż 15 zębów. Sytuacja wśród dzieci i dorosłych jest fatalna.

Mały Borys szedł w piątek na zabieg uśmiechnięty, bo wiedział, że nie będzie bolało. W Karkonoskim Centrum Medycznym Clinic w Jeleniej Górze zniszczone zęby leczono mu pod narkozą. Od razu wszystkie. Na 20 mlecznych zębów chłopiec miał aż 15 dotkniętych próchnicą.

- Każdy zaraz zapyta: a gdzie byli jego rodzice? - denerwuje się Ewa Tylicka-Staruszenko, mama Borysa. I opowiada, że chłopiec panicznie bał się dentysty. Nie dał się dotknąć. - Wiedziałam, że jest źle, ale sądziłam, że skoro to mleczaki, to nie ma powodów do alarmu - przyznaje pani Ewa. Dopiero, gdy synek zaczął chorować na stawy, zapadać na infekcje dróg oddechowych - zrozumiała, że nie ma na co czekać.

Stomatolog Kamil Turek, który wykonywał zabieg u Borysa, przyznaje, że lęk przed bólem sprawia, że wiele osób omija gabinet dentystyczny szerokim łukiem. Niesłusznie. Stomatolodzy mają nowoczesny sprzęt, więc ból jest rzadkością. Jeśli już się pojawia, to jest do wytrzymania. Są urządzenia służące do uspokajania oraz instrumenty do komputerowego podawania znieczulenia.

W przypadku dzieci ważna jest też współpraca z rodzicami, odpowiednie podejście lekarza i wcześniejsze wizyty adaptacyjne.
- Pierwszy raz rodzice powinni zaprowadzić dziecko do dentysty, gdy ma ono 2,5 roku - wyjaśnia Kamil Turek. Potem na kontrolne wizyty należy chodzić co 6 miesięcy.

Tyle teoria. Jak jest w praktyce, pokazały niedawne badania dzieci w Jeleniej Górze. Na 1000 uczniów jeleniogórskich szkół podstawowych i gimnazjów tylko siedmioro miało zdrowe uzębienie. O pomstę do nieba woła także postawa rodziców diagnozowanych dzieci.

- Na 1000 przebadanych uczniów, tylko siedmiu miało zdrowe zęby. Pozostali mieli mniej lub bardziej zaawansowaną próchnicę - podkreśla Kamil Turek, stomatolog z Karkonoskiego Centrum Medycznego Clinic, które zrobiło badanie.
I choć po badaniu każde dziecko otrzymywało do rąk kartę z opisanym diagramem uzębienia oraz z informacją, co należy dalej z tym zrobić, to do stomatologa na leczenie wróciło tylko kilkoro. Reszta rodziców zalecenia lekarzy zignorowała.

Niestety, jeleniogórzanie nie są wyjątkiem. Badania przeprowadzone przez lekarzy z Zakładu Stomatologii Zachowawczej i Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu potwierdzają alarmującą statystykę. Prof. Urszula Kaczmarek, szefowa Zakładu, podaje, że frekwencja próchnicy (częstość występowania choroby próchnicowej) wynosi na Dolnym Śląsku u 7-latków aż 91,5 proc. (w kraju - 90,5 proc.). Prof. Urszula Kaczmarek wskazuje, że najczęściej powodem próchnicy u dzieci są złe nawyki żywieniowe (słodycze i słodkie napoje), słaba edukacja rodziców, niedostateczne lub nieumiejętne zabiegi higieniczne.

- Panuje ponadto fałszywy pogląd, że mleczaków nie trzeba leczyć - dodaje Kamil Turek, stomatolog z jeleniogórskiego KCM Clinic. - Chciałbym przestrzec przed takim myśleniem, bowiem bardzo często proces próchnicowy przebiega na tyle agresywnie, że sięga miazgi zębowej. Powstają wtedy bolesne ropnie. Gdy pojawiają się zęby stałe, dochodzi do transmisji próchnicy.

Stomatolodzy zgodnie podkreślają, że sytuacja pogorszyła się, gdy ze szkół zniknęły gabinety dentystyczne.
Tę lukę próbuje załatać Fundacja Wiewiórki Julii. - Chcemy kupić i wyposażyć w sprzęt medyczny dentobus, który jeździłby do szkół, by bezpłatnie leczyć dzieci - wyjaśnia Karolina Kowalska, koordynatorka Fundacji.

Na razie wolontariusze Wiewiórki Julii badają dzieci we wsiach i miasteczkach, gdzie dostęp do dentysty jest utrudniony. I są przerażeni, bo 40 proc. wymaga działania ortodonty. Mają wady zgryzu i wady szczękowo-twarzowe.

A dorośli? Niemal co szósty mieszkaniec Dolnego Śląska w wieku 35-44 lat nie ma kilku zębów. Prawie połowa w wieku 65-74 lat nie ma ani jednego własnego zęba.


Co robić, aby nasze dzieci miały zdrowe zęby:

* Regularnie chodzić do dentysty. Pierwsza wizyta powinna być w wieku 2,5 roku, by przyzwyczaić dziecko do stomatologa. Kolejne, co najmniej raz na 6 miesięcy.
* Nauczyć dziecko czyścić wszystkie powierzchnie zębów, także te od strony języka. Szczotkowanie powinno trwać co najmniej trzy minuty.
* Ograniczyć jedzenie słodyczy i picie napojów z cukrem.
* Nie czekać z wizytą u dentysty, aż ząb zaboli.
* Pamiętać, że mleczaki także trzeba leczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 15 popsutych zębów 6-latka leczonych pod narkozą. Stan uzębienia Dolnoślązaków jest fatalny - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska