Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remontu linii kolejowej Legnica - Lubin nie będzie. Pasażer musi być cierpliwy

Urszula Romaniuk
Z Legnicy do Lubina jeżdżą tylko pociągi towarowe
Z Legnicy do Lubina jeżdżą tylko pociągi towarowe fot. Piotr Krzyżanowski
Remontu linii kolejowej na odcinku Legnica - Lubin nie będzie. Przynajmniej do końca przyszłego roku. - Tej inwestycji nie ma w planach - potwierdził w czwartek Jan Maga, dyrektor PLK Zakładu Linii Kolejowych we Wrocławiu podczas spotkania na temat projektu "Jeden bilet, jedna taryfa", które odbyło się w Lubinie.

Dyrektor PLK zapewnił jedynie, że wykonywane będą prace doraźne, bo nadal odbywa się tam ruch towarowy. Przypomnijmy, ruch pasażerski został zawieszony, bo ze względu na zły stan torów, na tym około 25-kilometrowym odcinku wprowadzono kilkanaście ograniczeń prędkości (nawet do 33 km/h). Nic więc dziwnego, że chętnych do podróżowania nie ma. Dlatego w planach urzędu marszałkowskiego, jeśli chodzi o rozkład jazdy 2013/14, nie ma zapisu o przywróceniu regionalnych połączeń kolejowych na odcinku Legnica - Rudna - Gwizdanów. Tylko od remontu tego odcinka zależy powrót pociągów na tę trasę.

O tym mówili też w środę w Legnicy Grzegorz Schetyna, poseł PO, i Rafał Jurkowlaniec, marszałek województwa, na spotkaniu dotyczącym podziału unijnych pieniędzy na lata 2014-20. Z wypowiedzi marszałka wynika, że rozpoczną się starania, by remont linii kolejowej finansowany był z puli rządowej. Na razie są to tylko deklaracje.

Rewitalizacja linii kolejowej nr 289 Legnica - Rudna - Gwizdanów była już planowana w terminie do 2014 roku. Przeznaczono na ten cel 150 mln zł. Ale nic z tego nie wyszło. O pomoc w zrealizowaniu tego planu do Ryszarda Zbrzyznego, lubińskiego posła Sojuszu Lewicy Demokratycznej zwróciło się Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji oddział Zagłębie Miedziowe. "Rewitalizacja linii nr 289 jest niezbędna do utworzenia bardzo atrakcyjnej oferty przewozowej w aglomeracji Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego oraz efektywnego włączenia 80-tysięcznego Lubina i 22-tysięcznych Polkowic w system szybkich połączeń kolejowych ze stolicą województwa Wrocławiem. Celem samorządów LGOM jest utworzenie zintegrowanego sytemu komunikacji zbiorowej w 400-tysięcznej aglomeracji..." - czytamy w piśmie do posła.

- Znam sprawę. Już wcześniej składałem w tej sprawie interpelację - mówi Ryszard Zbrzyzny. Jego pisma nie przyniosły efektu.
Tymczasem zintegrowany system komunikacji zbiorowej w LGOM nabiera kształtów. Wczoraj na spotkania w Lubinie padły konkretne propozycje. Wkrótce samorządy od Legnicy po Głogów mają zdecydować, czy wezmą udział w projekcie "Jeden bilet, jedna taryfa", który ma objąć podróżowanie autobusami, busami i pociągami. Jego zwolennikiem jest Robert Raczyński, prezydent Lubina. Nie omieszkał wspomnieć o feralnym odcinku kolejowym i jego niedoszłym remoncie. - Kolej otrzymała negatywną opinię środowiskową, ale nie protestowała - mówił Raczyński.

Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK, przypomina, że rewitalizacja tej trasy miała być wykonana do 2015 r. A odwołania trwają długo, więc być może nie udałoby się wykonać robót w terminie. - Inwestycja została przełożona do kolejnej perspektywy - dodaje rzecznik spółki.

Chodzi o projekty, które będą realizowane w latach 2014-20 z funduszy unijnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska