Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nigdy nie jest za późno na odbudowę zabytków

Hanna Wieczorek
Profesor Edmund Małachowicz
Profesor Edmund Małachowicz Janusz Wójtowicz
Rozmowa z prof. Edmundem Małachowiczem, architektem i konserwatorem zabytków

Rewitalizacja Świdnicy będzie kosztowała 22 miliony złotych. Nad miastem będzie znowu górowała wieża ratuszowa, która osiągnie wysokość 56 metrów...

I co? Mam się cieszyć? Już tyle razy planowano odbudowę wieży ratuszowej w Świdnicy i dotąd nic z tego nie wyszło.

Czy rewitalizacji świdnickiego Starego Miasta nie powinno się rozpocząć znacznie wcześniej? Wieża ratuszowa runęła całe lata temu, w 1967 roku.

Powinno, ale i tak nigdy nie jest za późno na odbudowę. Zachowały się przecież różne dokumenty i materiały, które pozwalają na realizację takiego przedsięwzięcia.

Czy powinno to być wierne odtworzenie zniszczonych budowli, czy może lepiej zastąpić je współczesnymi projektami stylizowanymi na zabytkowe?

Były pomysły budowy, jakby to nazwać... durnostojek, namiastek wieży. Moim zdaniem, to nie ma sensu. Albo się odtwarza to, co było, albo nie ma sensu udawać, że coś odbudowujemy. Ja jestem przeciwnikiem namiastek. Oczywiście, przy rekonstrukcji wieży można dokonać jakichś zmian, uproszczeń. Przecież ona była przebudowywana i zmieniana. Jednak warto postawić wieżę ratuszową taką, jaka była przed zawaleniem. W Świdnicy brakuje tego akcentu śródmiejskiego. Zresztą nie tylko w Świdnicy. We Wrocławiu hełmów pozbawione są wieże kościoła pod wezwaniem św. Marii Magdaleny, stoją tak w centrum miasta. Nie ma koncepcji, brak służby konserwatorskiej, która myślałaby o tym, sterowałaby odbudową i rozbudową miast. Toczy się to tak bezhołownie...

Wieże są istotnym elementem krajobrazu miejskiego?

Oczywiście. Są to akcenty wysokościowe, zauważalne i bardzo istotne w panoramie miasta. Bez wież będzie to zbiorowisko mniej lub bardziej licznych domków i nic więcej. Wieże są koroną miasta, jego ozdobą i symbolem. Najważniejsze w miastach były dwie dominanty: jedna wieża symbolizująca Kościół i ta ratuszowa, która symbolizowała władzę. Dochodzą do tego inne, pomniejsze, tworząc taką symfonię architektoniczną.

Które z dolnośląskich miast ma najlepiej skomponowaną panoramę z wieżami?

We Wrocławiu mamy wieże katedry, kościoła pod wezwaniem św. Elżbiety. Z innych miast? Do 1967 roku była to Świdnica, która miała dwie wieże.
Która z dolnośląskich wież najbardziej się Panu podoba?

To jest architektura, na ogół gotycka, do naszych czasów nie przetrwały zwykle hełmy, zwieńczenia. Te są najczęściej barokowe. Najznakomitsze są wieże wrocławskiej katedry, dobre, gotyckie. Właściwie powinienem powiedzieć: najznakomitsza, ponieważ tylko jedna jest średniowieczna. Druga powstawała etapowo, później.

Mówi Pan, że zawsze warto odtwarzać. Czy na Dolnym Śląsku są miasta, które powinny pokusić się o rewitalizację?

Na pewno jest jeszcze wiele takich miast, trudno je wszystkie wymienić. Zresztą, problem odtworzeń nabrał szczególnego znaczenia po zniszczeniach wojennych. Początkowo intensywnie zajmowano się rekonstrukcją zniszczonych zabytków, teraz zeszło to na dalszy plan, zaniedbuje się to. W Warszawie na przykład odkopano fundamenty Pałacu Saskiego, niezwykle ważnego dla kompozycji tego zespołu urbanistycznego. A potem patrzę - zasypali to! Wydali najpierw kilka czy kilkanaście milionów złotych, żeby w końcu zasypać. Poradziłem im więc, by zrekonstruowali sobór na placu Saskim, ponieważ poprawi to nasze stosunki z Rosją. Mało kto już dzisiaj wie, że właśnie tam stał sobór, który rozebrano na początku lat dwudziestych, bo był tendencyjnym politycznie elementem w Warszawie.

Czy na Dolnym Śląsku jest miasto, którego starówka powinna być w pierwszym rzędzie odrestaurowana?

Myślę, że przede wszystkim Świdnica. Tam jest, po Wrocławiu, największe, najznakomitsze i stosunkowo najlepiej zachowane stare miasto na Dolnym Śląsku. I tam brak wieży ratuszowej jest bardzo dotkliwy. We Wrocławiu brak mi hełmów na wieżach kościoła św. Marii i Magdaleny i kościoła urszulanek, a na kościółku św. Macieja zrobiono głupi daszek - jacyś ignoranci bezmyślnie zmarnowali pieniądze.

A w innych miastach Dolnego Śląska? Na przykład w Jeleniej Górze?

Nie, tam nie ma takich braków. Odbudowano też wieże ratusza w Głogowie. Jest też projekt odbudowy ratusza z wieżą w Strzelinie. Przede wszystkim powinniśmy dbać o zachowanie tego, co mamy, a nie budować w obrębie starówek jakichś wieżowców. Po co to komu? Pchają się z dużą kubaturą, a potem chwalą, że ściągają turystów, by oglądali nasze zabytki. A gdzie one są? To taka gadka do ludu chińskiego przez lufcik.

Edmund Małachowicz - profesor zwyczajny, znawca średniowiecznej architektury polskiej. Autor kilkunastu publikacji opisujących zabytki Wrocławia i prac teoretycznych z dziedziny konserwacji zabytków, a także dotyczących Wilna. W latach 1965-1972 był konserwatorem zabytków miasta Wrocławia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska