Każdy z nas powinien posypać głowę popiołem, a potem zastanowić się, dlaczego jest beznadziejny i czy może swą beznadziejność choć trochę zmniejszyć. Jeśli chodzi o mnie, to chętnie przyznam, że ogólnie jestem dość beznadziejny, ale jednocześnie będę się upierał, że jednak znacznie mniej beznadziejny niż w młodości.
O ile dobrze zrozumiałem linię ataku, to faceci są beznadziejni, bo nie chcą się na poważnie wiązać z kobietami i płodzić dzieci, a gdy już jakimś cudem założą rodzinę, to unikają obowiązków i zachowują się jak niedojrzali chłopcy. Zabawa im w głowie, a nie potrafią zarobić tyle, by utrzymać rodzinę na przyzwoitym poziomie. Skutek jest taki, że polskie kobiety nie chcą rodzić dzieci nieudacznikom, przez co krajowi grozi zapaść demograficzna. Rząd i opozycja powinny na to jakoś zareagować, zamiast odwoływać (opozycja) lub bronić (koalicja) poszczególnych ministrów albo wałkować w nieskończoność nieszczęście w Smoleńsku.
Równolegle do dyskusji o beznadziejnych facetach prasa kobieca zajmuje się kategorią Miłego Faceta. Rzecz w tym, że zdarzają się mężczyźni, którzy nie chcą być beznadziejni i bardzo się starają wyjść naprzeciw potrzebom współczesnej, wyemancypowanej kobiety. Miły Facet zrobi wszystko, co konieczne, by nie uchodzić za męską, szowinistyczną świnię: opiekuje się dziećmi, sprząta, gotuje, wyprowadza psa i nie zapomina o imieninach teściowej. Innymi słowy, można go z łatwością przymierzyć do wzorca "miękkiego mężczyzny", którego dominujące cechy to delikatność i wrażliwość.
Łatwo zauważyć, że te dwa mechanizmy: gadka o beznadziejnych facetach z jednej strony i propagowanie postawy Miłego Faceta z drugiej biorą niejako chłopów w moralne kleszcze. Trzeba być durniem, chamem, prostakiem albo parszywym egoistą, by całkowicie zignorować słuszne życzenia kobiet. Charakterystyczne, że co rozumniejsze panie apelują na łamach wspomnianej prasy, by chuchać i dmuchać na Miłych Facetów, bo inaczej gotowi się zniechęcić. Nie da się bowiem ukryć, że same kobiety traktują Miłych Facetów z pewną pobłażliwością. To może zabrzmieć strasznie, ale znieśmy to po męsku - Miły Facet ma niemal same zalety, ale niebezpiecznie zanika u niego skądinąd wciąż bardzo pożądana seksowność. Żyć z nim wygodnie, ale przestaje podniecać. I masz babo placek...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?