Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

E-papierosy tylko na receptę. Nie będzie slimów i papierosów smakowych

Weronika Skupin
GRZEGORZ DEMBINSKI/POLSKAPRESSE
W 2015 lub 2016 roku mają wejść w życie nowe unijne przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Przepisami zostanie objęty także elektroniczny e-papieros. E-papieros dostępny będzie tylko na receptę, chyba że będzie zawierał bardzo małe ilości nikotyny.

Nie będzie można sprzedawać zwykłych papierosów cieńszych niż 7,5 mm średnicy oraz takich, w których smak np. mentolowy, jest silniejszy od smaku tytoniu. Polska jest największym w Unii producentem gotowych wyrobów tytoniowych. Krajowa Izba Gospodarcza prognozowała dziś, że po wprowadzeniu zmian nastąpi wzrost nielegalnego handlu tymi wyrobami, a w konsekwencji Polska może stracić z budżetu miliardy złotych.

Będzie zmiana dyrektywy o wyrobach tytoniowych w krajach Unii Europejskiej? Przepisy mają być ujednolicone dla krajów członkowskich. Mówią one o produkcji, prezentowaniu i sprzedaży wyrobów tytoniowych i powiązanych wyrobów. Parlament Europejski i Rada Europejska rozpatrują wniosek. Nowa dyrektywa zgodnie z założeniem powinna zostać przyjęta nie później niż w 2014 roku i zacząć obowiązywać od 2015-2016.

We wniosku przewiduje się, że wyroby zawierające nikotynę, w których jej poziom przekracza 2 mg (w przypadku jednego zwykłego papierosa) albo stężenie nikotyny przekracza 4 mg na ml (w przypadku elektronicznych papierosów), mogą być wprowadzane do obrotu tylko po uzyskaniu pozwolenia jako produkty lecznicze. W praktyce oznacza to, że e-papierosy w większości będą sprzedawane na receptę. Zwykłe papierosy nie przekraczają zawartości 2 mg nikotyny na jedną sztukę (w dymie papierosowym jest to nie więcej niż 1 mg), dlatego nie będziemy musieli kupować ich w aptece. Z kolei liquidów, czyli wkładów do elektronicznych papierosów, które zawierają mniej niż 4 mg na ml jest niewiele. Są wprawdzie i "zerówki", które w ogóle nie mają nikotyny, ale najczęściej spotyka się takie zawierające w kardridżu, czyli pojemniku na liquid, od 4 do 36 miligramów na mililitr. Dopuszczalne zawartości nikotyny w e-papierosach do tej pory nie są nigdzie określone.

Wyroby zawierające nikotynę poniżej określonych progów mogą być sprzedawane jako wyroby konsumpcyjne, o ile są opatrzone odpowiednim ostrzeżeniem zdrowotnym. Próg dotyczący nikotyny zawarty w tym wniosku został ustalony na podstawie zawartości nikotyny w produktach leczniczych (produktach do nikotynowej terapii zastępczej, takich jak na przykład plastry). Oznacza to, że e-papierosy będą traktowane jako produkt służący do odwyku dla nałogowych palaczy, choć nie ma żadnych długoterminowych badań potwierdzających, że pomagają one w rzucaniu palenia.

Nie będzie też papierosów smakowych, a przynajmniej tak silnych. - Wniosek nie będzie zawierał zakazu stosowania konkretnych środków aromatyzujących, ale zakaz dotyczący wyrobów tytoniowych zawierających tak zwane aromaty charakterystyczne, w tym mentol. Oznacza to, że mentol będzie mógł być stosowany w małych ilościach, ale już nie w ilościach nadających wyrobom tytoniowym wyraźny aromat, inny niż aromat tytoniu. Zespoły badawcze pomogą państwom członkowskim i Komisji w określeniu, czy dany wyrób posiada tego rodzaju aromat charakterystyczny. Dodatki, które są niezbędne do produkcji wyrobów tytoniowych, takie jak cukier, nadal będą mogły być stosowane - mówi Dorota Falkowska z Punktu Informacyjnego Unii Europejskiej w Polsce.

Miłośnicy cienkich papierosów, palonych zazwyczaj przez kobiety slimów, także się zawiodą. Już ich nie będzie. Każdy papieros będzie musiał mieć nie mniejszą średnicę niż 7,5 mm, czyli taką, jak standardowe papierosy.

Paczki papierosów będą też bardziej obklejone obostrzeniami zdrowotnymi. Ostrzeżenia mieszane - obrazek plus tekst - zajmą 75 procent przedniej i tylnej ścianki opakowania. Nie będzie ich na bocznych ściankach. Będą to hasła takie jak "Palenie zabija - rzuć już teraz!"; "Dym tytoniowy zawiera ponad 70 substancji wywołujących raka" itp.

- Producenci papierosów będą musieli ponadto spełnić wymogi w zakresie śledzenia ruchu i pochodzenia wyrobów, zabezpieczeń i znaków akcyzy. W przypadku zwykłego opakowania papierosów oznacza to, że 30 proc. powierzchni będzie mogło być przeznaczone na znak marki, chyba że państwo członkowskie zdecyduje się na stosowanie jednolitych opakowań i uzasadni tę decyzję - mówi Dorota Falkowska.

Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz odmówił nam wypowiedzi na temat wprowadzenia dyrektywy unijnej w Polsce i tego jaki jest jego stosunek do ograniczeń w sprzedaży e-papierosów.

W poniedziałek 22 kwietnia w Warszawie na temat nowych przepisów debatowała Krajowa Izba Gospodarcza. Sprzeciwia się ona wprowadzeniu zakazu sprzedaży papierosów smakowych oraz papierosów o średnicy poniżej 7,5 mm. Zdaniem KIG propozycje Brukseli nie przyniosą oczekiwanych benefitów zdrowotnych, przekierują natomiast popyt do szarej strefy.

- Cieszę się, że liczne zagrożenia, jakie niesie ta kontrowersyjna dyrektywa dostrzegł polski rząd i uwzględnił to w oficjalnym stanowisku na temat nowych regulacji rynku produktów tytoniowych, sprzeciwiając się propozycjom Komisji Europejskiej. Cieszy również zapał, z jakim nasi urzędnicy walczą na forum unijnym z niekorzystnymi dla Polski zapisami - mówi Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej. - Nasza debata nie jest przypadkowa - chcieliśmy jako pierwsi podsumować toczące się do tej pory negocjacje. Za kilka tygodni mamy w tej sprawie ważne głosowania w kluczowych komisjach w Parlamencie Europejskim. Mamy więc nadzieję, że wszyscy polscy europosłowie, niezależnie od przynależności partyjnej będą walczyć na forum Parlamentu Europejskiego o korzystne dla Polski ustalenia - dodaje prezes Arendarski.

Według Arendarskiego, spośród zaproponowanych przez Komisję Europejską rozwiązań legislacyjnych, najbardziej niebezpieczny jest zakaz sprzedaży papierosów mentolowych i o średnicy poniżej 7,5 mm (tzw. papierosów cienkich), bo spowoduje delegalizację ponad jednej trzeciej polskiego rynku papierosów, przynoszącej do budżetu blisko 9 mld zł.

- Wprowadzenie zakazu sprzedaży mentoli i slimów w całej Unii Europejskiej spowoduje spadek naszego eksportu, co pogorszy bilans handlowy. W Polsce z dużym prawdopodobieństwem nastąpi wzrost nielegalnego handlu tymi wyrobami i w konsekwencji spadek dochodów budżetu państwa z tytułu akcyzy i podatku VAT od wyrobów tytoniowych o kilka miliardów złotych rocznie - dodaje szef KIG.

Jak podaje KIG, Polska jest największym producentem gotowych wyrobów tytoniowych i drugim co do ilości producentem tytoniu w Unii Europejskiej. W naszym kraju znajduje się 6 fabryk tytoniowych, które zatrudniają łącznie 6 tys. osób. Przy uprawach tytoniu w 14,5 tys. gospodarstw rolnych pracuje 60 tys. osób. Dodatkowo handel hurtowy i detaliczny papierosami zapewnia 500 tys. miejsc pracy w 120 tys. punktach sprzedaży. Wyroby tytoniowe to nasz hit eksportowy - ok. 70% trafia na rynki zagraniczne. W ub.r. wartość eksportu wniósł ponad 1 mld euro - branża tytoniowa odpowiada za 36% ogólnego salda obrotu produktami rolno-spożywczymi. W ciągu 9 lat - od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej eksport papierosów wzrósł o ponad 1200%.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska