Karty są już rozdane

To już pewne - koszykarze Victorii Górnika nie utrzymają się w ekstralidze. Efektowne zwycięstwo Znicza Jarosław nad wiceliderem - Polpharmą i porażka Górników z Czarnymi sprawiły, że już tylko czysto teoretyczny splot korzystnych wyników może dać wałbrzyszanom przedostatnią pozycję w lidze, a zarazem uniknąć spadku. Ale w to, że Górnik, który nie wygrał do tej pory żadnego meczu na wyjeździe, nagle odniesie dwa zwycięstwa w halach rywala przy komplecie porażek ekipy z Jarosławia, nie mogą wierzyć najbardziej zagorzali kibice biało-niebieskich.

Tym bardziej że Znicz przeżywa cudowną przemianę. Drużyna, która pod koniec poprzedniego roku zanotowała 12 kolejnych porażek, nagle od stycznia jest groźna dla... wszystkich. Z ośmiu tegorocznych pojedynków podopieczni trenera Dariusza Szczubiała wygrali aż pięć, w tym trzy ostatnie. I już nie myślą tylko o zachowaniu miejsca w lidze, ale chcą atakować jak najlepsze miejsce przed fazą pre play-off!

W tej kolejce Znicz, osłabiony brakiem trzech graczy, rozstrzelał słynącą z dobrej defensywy Polpharmę. Wynik 116:100 musi być w tym wypadku zaskoczeniem, choć tak naprawdę wygranej gospodarzy wielu się spodziewało. Znicz tego zwycięstwa potrzebował - Polpharma nie za bardzo.
- Jestem wściekły. To nasz najgorszy pojedynek w tym sezonie - grzmiał po spotkaniu trener gości Mariusz Karol.

Brzmi groźnie, ale na nikim w ekipie Polpharmy raczej nie zrobiło to wielkiego wrażenia. Polpharma, która przed rokiem spadła z ligi (wróciła, bo wykupiła dziką kartę!), i tak w tym sezonie jest murowanym kandydatem do tytułu objawienia ligi. Niezależnie od tego, czy skończy sezon zasadniczy na drugiej pozycji (jest to bardzo realne), czy nawet wypadnie z czwórki. I to może być największa nadzieja dla fanów Górnika. Nie zawsze spadek z ligi musi oznaczać zagładę klubu...

Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek wiemy już także, jaki będzie skład pierwszej ósemki. Dziewiąty w zestawieniu Basket Kwidzyn ma już jedynie czysto teoretyczne szanse na wyprzedzenie któregokolwiek z wyżej notowanych rywali. Tyle tylko, że po wprowadzeniu rywalizacji w fazie pre play-off (zespoły z miejsc 5-12 rywalizują ze sobą o awans do ćwierćfinałów - do dwóch zwycięstw).
27. kolejka Polskiej Ligi Koszykówki

Victoria Górnik Wałbrzych - Energa Czarni Słupsk 73:89 (22:19, 19:24, 16:19, 16:27)
Victoria Górnik: Waczyński 15 (2), Zabłocki 12 (2), Ercegović 12, Argrett 11, Chanas 10 (2), Raczyński 6, Greene 4, Pieloch 3 (1), Ratajczak 0, Młynarski 0, Wrona 0.
Energa Czarni: Bennett 18 (3), Cesnauskis 14 (4), Sroka 13 (3), Barlett 13, Booker 8, Burks 6, Leończyk 6, Malesa 5 (1), Bakić 4, Kedzo 2.
W statystyce: zbiórki - 28:43 (Waczyński - Barlett i Booker po 7), asysty - 16:19 (Greene 8 - Burks 6). Bohater meczu: Mimo wszystko Adam Waczyński - dla niego wciąż warto oglądać mecze Victorii Górnika.

PBG Basket Poznań - Sportino Inowrocław 96:91 (23:20, 23:20, 17:26, 33:25)
PBG Basket: Wójcik 23 (2), Szawarski 17 (3), Davis 16, Brannen 12, Kitzinger 9, Brown 8, Bigus 5, McLean 4, Smorawiński 2.
Sportino: Miller 21 (4), Timermanis 18 (3), Gomez 17 (1), Landry 17 (1), Żytko 10 (2), Obrzut 6, Lee 2, Świderski 0, Wichniarz 0.
W statystyce: zbiórki - 29:25 (Brannen, Wójcik i Kitzinger po 5 - Landry 10), asysty - 18:16 (Kitzinger 6 - Miller 4).
Bohater meczu: Adam Wójcik - w kolejnym meczu najjaśniejsza postać ekipy Eugeniusza Kijewskiego.

Kotwica Kołobrzeg - Atlas Stal Ostrów 84:70 (20:17, 14:26, 32:16, 18:11)
Kotwica: Mills 23 (3), Barrett 16, Naymick 12, Kikowski 12 (3), Hamilton 10 (1), Cielebąk 9 (1), Crone 2, Stelmach 0, Przybyszewski 0.
Atlas Stal: Jovanović 20 (3), Hughes 14 (1), Szubarga 12, Seweryn 11 (3), Jocović 10, Majewski 3 (1), Ochońko 0, Ratajczak 0.
W statystyce: zbiórki - 39:28 (Hamilton 10 - Jocović 11), asysty - 17:12 (Hamilton 9 - Hughes 6).
Bohater meczu: Kevin Hamilton - zabrakło mu zaledwie 1 asysty do statystycznego triple-double (zaliczył 10 punktów, 10 zbiórek i 9 asyst).
Polonia Gaz Ziemny Warszawa - Asseco Prokom Sopot 65:81 (13:26, 21:21, 20:16, 11:18)
Polonia: Ansley 26 (3), Frasunkiewicz 10, Łączyński 9 (2), Johnson 9, Young 4, Nowakowski 4 (1), Radke 3, Krajewski 0, Pawlak 0, Przybylski 0, Aziewicz 0.
Asseco Prokom: Ewing 22 (3), Dylewicz 13 (1), Logan 12 (2), Burke 12, Woods 9 (1), Hrycaniuk 6, Zamojski 4 (1), Burrell 3 (1), Szczotka 0, Łapeta 0, Brazelton 0.
W statystyce: zbiórki - 32:35 (Johnson 8 - Burke 10), asysty - 13:13 (Łaczyński 6 - Ewing i Logan po 3).
Bohater meczu: Daniel Ewing - gdyby nie jego skuteczność (3/5 za 2, 3/3 za 3 i 7/7 za 1) mistrz Polski mógł mieć poważne problemy.

Sokołów Znicz Jarosław - Polpharma Starogard Gdański 116:100 (26:22, 23:21, 34:25, 33:32)
Znicz: Day 35 (7), Miszczuk 16 (2), Diduszko 15 (1), Kowalenko 15 (1), Mikołajko 12 (1), Kukiełka 11, Timberlake 10, Nowak 2, Szczotka 0.
Polpharma: Hicks 36 (5), Coleman 11, Kowalczuk 11 (1), Barkley 9 (2), Eldridge 8, Scott 7 (1), Żurawski 7, Jarecki 6, Tuljković 5, Griffin 0, Sulowski 0.
W statystyce: zbiórki - 31:38 (Kowalenko 10 - Coleman 9), asysty - 13:14 (Day 4 - Eldridge 5). Bohater meczu: Quinton Day - co prawda w strzeleckim pojedynku okazał się ostatecznie o punkt gorszy od Hicksa, ale to jego zespół wygrał mecz i tym samym praktycznie zapewnił sobie utrzymanie się w lidze.

***
Za tydzień liga pauzuje, a we wrocławskiej Hali Ludowej drużyna najlepszych polskich graczy PLK zmierzy się z zagranicznymi gwiazdami ligi. Pojedynek Gigantów Koszykówki rozegrany zostanie 1 marca o godz. 18.40 (relacja na żywo z TVP Sport i regionalnych ośrodkach TVP). Dystrybucja biletów: www.eventim.pl