Obie sprawy bada jeleniogórska prokuratura.
Do pierwszego samobójstwa doszło w minioną sobotę. 22-letni Ariel Ś., który przebywał w areszcie od kilku dni, powiesił się na skręconym prześcieradle w sanitarnej części celi. Współwięźniowie zaalarmowali strażników. Młodego mężczyznę reanimowano, po czym przewieziono go do jeleniogórskiego szpitala. Tam jednak, po dwóch dniach pobytu, więzień zmarł.
Do drugiego zdarzenia doszło w środę w nocy. Na życie targnął się 28-letni jeleniogórzanin Krystian P. Mężczyzna powiesił się na kracie celi na plecionce zrobionej z koca. Współwięźniowie usłyszeli jednak hałas przewracającego się stołka i szybko go odcięli. Mężczyzna nie odniósł poważniejszych obrażeń i został przewieziony na obserwację psychiatryczną do szpitala w Bolesławcu.
- To nie jest seria. To po prostu nieszczęśliwy zbieg okoliczności - uważa dyrektor aresztu w Jeleniej Górze podpułkownik Roman Kret.
Nie wiadomo na razie, co skłoniło obu mężczyzn do dramatycznego kroku. Mają to wyjaśnić prowadzone postępowania. Z Krystianem P. dyrektor aresztu rozmawiał kilkanaście godzin przed próbą samobójczą. Według niego, był w dobrym nastroju.
Zdaniem pułkownika Kreta, służby więzienne mogą zrobić niewiele, by zapobiec próbom samobójczym.
- Nikogo nie osadzamy w pojedynkę, ale niemożliwe jest postawienie funkcjonariusza przed każdą celą - tłumaczy dyrektor.
W dolnośląskich więzieniach w ubiegłym roku odnotowano trzy samobójstwa, które zakończyły się śmiercią osadzonych. Doszło do nich we Wrocławiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?