Chodzi o te osiedla, na których rury zostały już położone, a mimo to mieszkańcy nadal pozbywają się ścieków nielegalnie albo korzystają z szamb.
Magistrat chce, by w takich przypadkach wrocławianie mieli dwanaście miesięcy na przyłączenie się do miejskiej sieci. W przeciwnym razie będą musieli płacić kary. Uchwałę w tej sprawie radni mają przyjąć w najbliższy czwartek.
- To faktycznie problem - potwierdza Konrad Antkowiak z MPWiK. - Są wrocławianie, którzy wylewają swoje ścieki np. tam, gdzie spływa deszczówka. Oprócz tego, że szkodzą środowisku, to jeszcze oszukują swoich sąsiadów, którzy kanalizację mają legalną - tłumaczy.
Antkowiak wskazuje, że problem dotyczy przede wszystkim osiedli domków jednorodzinnych.
Niedawno położono kanalizację np. na Muchoborze, Oporowie i Stabłowicach. Na dwóch pierwszych osiedlach do sieci włączyła się tylko połowa właścicieli domków. Na Stabłowicach - co trzeci.
Dziś prawo też nakazuje przyłączenie mieszkań do miejskich rur. Ale nie precyzuje, w jakim terminie należy to uczynić. W praktyce nie można więc w żaden sposób zmusić właścicieli do korzystania z usług MPWiK.
Miasto chce też pomóc właścicielom domków finansowo. Mogą oni starać się o dotację na przyłączenie do kanalizacji. Można dostać maksymalnie dwa tysiące złotych. To około jednej czwartej kosztów.
Dodatkowo urząd proponuje korzystnie oprocentowany kredyt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?