Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światła na koralowca

Radosław Ratajszczak
W naszym zoo można od niedawna podziwiać aż osiemnaście gatunków koralowców, w tym jeden gatunek koralowca twardego.
W naszym zoo można od niedawna podziwiać aż osiemnaście gatunków koralowców, w tym jeden gatunek koralowca twardego. Janusz Wójtowicz
Ale piękna roślina! Takie okrzyki słyszymy od wielu ludzi przyglądających się akwarium z rafą koralową we wrocławskim ogrodzie zoologicznym.

Jednak to, co może wydawać się rośliną, w rzeczywistości jest zwierzęciem. Zbudowane z dwóch, trzech warstw komórek koralowce są tylko nieco bardziej skomplikowane od pantofelka. Nie potrafią się poruszać, zachwycają za to pięknymi barwami. W dodatku odżywiają się zupełnie tak jak rośliny.

Wszyscy wiemy, że tylko rośliny mają zdolność fotosyntezy, czyli pobierania życiowej energii ze słońca. Do życia wystarczy im światło, woda i składniki mineralne z gleby. Koralowce, choć są przecież zwierzętami, także żyją samym światłem. Jak to możliwe? W ich komórkach występują glony zwane zooxantelami. To prawdziwi specjaliści. Za wystawianie ich do światła, a nierzadko również ochronę, zooxantele odwdzięczają się, dostarczając koralowcom wszystkich składników niezbędnych do życia. To bardzo skomplikowany proces biochemiczny.

Koralowce, które żyją na głębinach, nie mogą "zaprzyjaźnić się" z zooxantelami. Głęboko pod wodę nie dociera już wiele światła, dlatego glony nie mają interesu w tym, aby pomagać koralowcom. Dlatego muszą one sobie radzić, łapiąc np. plankton.
Hodowla rafy też przypomina raczej dbanie o roślinkę. A rozmnażanie? Bierze się kawałeczek koralowca i jak szczepkę kwiatka "sadzi się" w innym miejscu.

Mimo to, koralowce z pewnością należą do królestwa zwierząt, a dokładniej - rodziny jamochłonów. Choć to istoty dość prymitywne, mają ogromne znaczenie dla klimatu Ziemi. Rafy koralowe są najbardziej bogatym środowiskiem na naszej planecie, porównywalnym jedynie z gęstą, tropikalną dżunglą. Nie bez powodu rafy są przez niektórych nazywane "podwodną dżunglą".
Jak w każdej dżungli, i w tej morskiej obowiązuje prawo silniejszego. Koralowce muszą bronić się przed zjedzeniem. Wiele z nich jest wyposażonych w parzydełka. W razie zagrożenia wystrzeliwują one harpuniki z dość silnym jadem. Przez to niewielu smakoszy gustuje w koralowcach! Specjaliści zawsze się znajdą - są gatunki ryb, które odżywiają się niemal wyłącznie tymi morskimi zwierzętami - jednak w większości przypadków parzydełka są skuteczną bronią.

Niestety, przed zmianami klimatu, zanieczyszczeniami środowiska i bezmyślnością ludzi koralowców nie obronią najsilniejsze nawet parzydełka. Szacuje się, że już około sześćdziesiąt procent raf koralowych na naszej planecie jest uszkodzonych. Ocieplenie wody o dwa stopnie powoduje śmierć ogromnej liczby koralowców. Tymczasem w Indonezji czy na Filipinach nadal łowi się rafę przy użyciu dynamitu. Całe hektary morskiej dżungli są niszczone w zaledwie kilka sekund.

Koralowce dzielimy na miękkie i twarde. Tylko te drugie tworzą rafy. Ponieważ odławianie twardych koralowców jest szkodliwe dla "morskiej dżungli", a ich hodowla jest trudniejsza, w akwariach pokazuje się koralowce miękkie.

W naszym zoo można od niedawna podziwiać aż osiemnaście gatunków koralowców, w tym jeden gatunek koralowca twardego. Wrocławskie koralowce pochodzą z hodowli. Żyją w nowym akwarium, ze specjalnym oświetleniem i filtrami. Zwykła żarówka jest dla koralowców "martwa" - potrzebują żarówki kryptonowej, która "naśladuje" światło słoneczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska