Nie bez powodu dokonania Kasi Kowalskiej dziennikarze muzyczni ochrzcili mianem "piosenek dla zdołowanych nastolatek". Wokalistka od lat konsekwentnie pisze depresyjne teksty, którymi zjednuje sobie głównie egzaltowane podlotki.
A szkoda, bo świetny debiutancki krążek Kowalskiej "Gemini" (1994), którego produkcją zajął się Grzegorz Ciechowski i na który piosenki współkomponował Robert Amirian, dawał nadzieję na narodziny rodzimej pop rockowej gwiazdy, która zachwyciłaby osobistymi tekstami i muzyczną wrażliwością.
Niestety, z płyty na płytę było tylko gorzej. W listopadzie ukazała się ósma płyta wokalistki "Antepenultimate". Album pokrył się co prawda złotem, a promujący go singiel "A ty, czego chcesz?" dobrze sobie poradził na listach przebojów, jednak nie znaczy to, że Kowalska rozwinęła się jako artystka - jej piosenki wciąż brzmią podobnie.
Posłuchać kompozycji z ostatniej płyty wokalistki i jej największych przebojów "Jak rzecz" i "Oto ja", pochodzących z jej pierwszej płyty "Prowadź mnie" (z krążka "Samotna w wielkim mieście"), będziemy mogli we Wrocławiu w niedzielę w strefie WZ. Nie powinno być zbyt dołująco, bo Kasia Kowalska zapewniła w jednym z ostatnich wywiadów: "Nawet jeśli w życiu dopada mnie depresja, na scenie nigdy".
Kasia Kowalska, Strefa WZ, pl. Wolności 7, niedziela, 15 lutego, godz. 19, bilety: 33/40 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?