Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Serb na testach

Michał Mazur
Goran Antelj pojawił się w poniedziałek we Wrocławiu. To 20-letni napastnik serbskiego I-ligowca OFK Belgrad.

Antelj miał przejść testy na Cyprze, gdzie Śląsk przebywa obecnie na zgrupowaniu. Niestety, piłkarz nie dostał na czas wizy i zamiast z pierwszą drużyną wyjechał w poniedziałek na obóz do Gutowa Małego z ekipą młodzieżową WKS-u. Testy pod okiem Ryszarda Tarasiewicza odbędą się więc dopiero za tydzień, po powrocie wrocławian z Wyspy Afrodyty.

Serb imponuje warunkami fizycznymi (184 cm), a przy tym jest bardzo szybki. Znak firmowy - bramkostrzelność.
- W młodzieżówkach OFK regularnie strzelał ponad 20 goli na sezon. Fenomenalnie szło mu zwłaszcza w zespole U-18: w 34 spotkaniach aż 56 razy trafiał do siatki - reklamuje go Jerzy Kopa, menedżer reprezentujący Antelja w Polsce.

Piłkarz grał także w młodzieżowych reprezentacjach Serbii, gdzie również imponował skutecznością (np. w kadrze U-18 zdobył 7 bramek w 12 meczach, a w U-19 zaliczył 9 trafień w 14 potyczkach). W seniorach OFK nie dostawał zbyt dużo szans, ostatnio był głównie wypożyczany do zespołów z niższych lig (Dinamo Vranje i FK Palilulać). Stąd pomysł, by zmienić otoczenie. Wybór padł na Polskę.

- To dla niego doskonała szansa na promocję, a dla Śląska okazja na kupienie bardzo wartościowego piłkarza. Jego menedżer, z którym współpracuję, ma doskonałe rozeznanie na rynku serbskim. Ostatnio sprzedał dwóch młodych graczy do Manchesteru United za niemal 20 milionów euro. Ma oko do perełek i taką właśnie ma być Goran - twierdzi Kopa.

Jednak o tym, czy Serb będzie piłkarską perełką i załapie się do Śląska, zdecyduje dopiero trener Tarasiewicz. Na razie on i jego zespół szlifują formę na Cyprze. Wczoraj wrocławianie rozegrali pierwszy sparing, remisując z Crveną Zvezdą Belgrad 2:2. Zaczęło się fenomenalnie dla Śląska. Już w 14. min Marek Gancarczyk strzałem z 10 m wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Kilka chwil później Piotr Celeban wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i głową pokonał bramkarza wicemistrzów Serbii.

W drugiej połowie Tarasiewicz posłał w bój teoretycznie słabszy skład, co skończyło się utratą dwóch bramek. Ostatnie trafienie dla Serbów padło z rzutu karnego, a z boiska wyrzucony został Vuk Sotirović, zaciekły wróg Crvenej Zvezdy. Kolejny sparing Śląska jutro.

Śląsk - Crvena Zvezda Belgrad 2:2 (2:0)

Bramki: M. Gancarczyk 14, Celeban 17 - Salombo 57, Cléo 81 karny.

Śląsk: Banaszyński - Wołczek, Celeban, Łukasiewicz, Pawelec - M. Gancarczyk, Ulatowski, Mila, J. Gancarczyk - Sobociński, Łudziński. II połowa: W. Kaczmarek - Socha, Pokorný, Górski, Čáp - Kowal, K. Kaczmarek, Tymiński, Szewczuk - Biliński, Sotirović.


Konkurs walentynkowy Śląska

"I love Śląsk Wrocław" - pod takim hasłem ruszył walentynkowy konkurs Śląska Wrocław.
Aby wziąć w nim udział, wystarczy przesłać do klubu zdjęcie zakochanej pary, której motywem przewodnim jest Śląsk i oczywiście miłość. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody: podwójne zaproszenie na walentynkową kolację we wrocławskiej restauracji Spiż oraz dwa darmowe karnety na wiosenne mecze Śląska.

Zdjęcia należy przesyłać do 12 lutego na adres: [email protected].
Dzień później najlepsza fotografia zostanie opublikowana na oficjalnej stronie klubu.

Cały czas trwa sprzedaż karnetów na rundę wiosenną. Zaopatrzyło się już w nie ponad tysiąc kibiców. Karnety można dostać w kasach stadionu Śląska przy ul. Oporowskiej w godz. 10-19 (w soboty od 10 do 15). W zależności od miejsca kosztują od 75 do 180 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska