Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik jeszcze nie traci nadziei

Michał Lizak
Daryl Greene - na niego wciąż mogą liczyć kibice Górnika
Daryl Greene - na niego wciąż mogą liczyć kibice Górnika Dariusz Gdesz
Rozmowy ze sponsorem wciąż bez rezultatu. Wałbrzyszanie chcą zostać w lidze kosztem Znicza.

Przyszłość koszykarskiego Górnika wciąż stoi pod poważnym znakiem zapytania. Rozmowy ze sponsorem - zakładami Victoria - nie przyniosły na razie rezultatu.
- Ta firma ma swoje własne problemy, ściśle związane z ogólnoświatowym kryzysem i drożejącą walutą. Musimy to zrozumieć i starać się radzić sobie sami. Choć wierzę, że nasze drogi się nie rozejdą i będziemy nadal współpracować - powiedział nam wczoraj prezes Górnika Sławomir Kapuściński.

W poniedziałek przed wieczornym treningiem szefowie klubu spotkali się z zawodnikami, by przedstawić im sytuację, w jakiej znalazł się klub.
- Na 5 meczów przed końcem sezonu nie chcę wycofywać klubu z ligi. Tym bardziej że wciąż mamy szansę na utrzymanie się w ekstraklasie. Przy sprzyjających wynikach nawet jedno zwycięstwo może zapewnić nam pozostanie w Polskiej Lidze Koszykówki. Naprawdę jest więc o co walczyć - mówi prezes klubu.

Górnika czekają jeszcze dwa spotkania w Świebodzicach (Atlas Stal i Energa Czarni) i w obu - przynajmniej w teorii - może walczyć o zwycięstwo. Tyle tylko, że klub wciąż jest osłabiany. Ostatnio odeszli z Górnika Barro i Stefański, a na tym lista może się nie skończyć.

Jeszcze do 15 lutego w PLK otwarte jest okienko transferowe, a przynajmniej kilku zawodników nie ukrywa (w prywatnych rozmowach - oficjalnie nie chcą o tym mówić), że chętnie skorzystałoby z propozycji innych klubów. Chętnych na graczy ostatniego zespołu ligi zbyt wielu jednak nie ma.
- Chcemy utrzymać ligę dla Wałbrzycha, licząc, że za kilka miesięcy sytuacja ekonomiczna się unormuje i łatwiej nam będzie zbudować wyższy budżet. Rachunek finansowy jest bezlitosny - chciałbym wzmocnić drużynę, ale w tej chwili nie mamy za co - odkrywa karty prezes Kapuściński.
Co się musi zdarzyć, by Górnik jednak zachował swą pozycję w ekstraklasie?

Kapuściński: Na 5 meczów przed końcem nie chcę wycofać zespołu z ligi.

Przede wszystkim wałbrzyszanie muszą wygrać choć jedno spotkanie i czekać na wyniki Znicza Jarosław. Jeśli ta drużyna przegra wszystkie pojedynki do końca sezonu - wówczas Górnik (jeśli wygra jeden mecz) wyprzedzi ekipę Znicza. Przy takim samym dorobku punktowym ma bowiem lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Choć jedna wygrana Jarosławia oznaczać będzie niemal pewny spadek Górnika.

Oko w oko

SOKOŁÓW ZNICZ Jarosław

W tabeli: 21 meczów, 6 zwycięstw - 15 porażek, bilans koszy: 1624:1866.
W terminarzu:
14.02: Atlas Stal (wyjazd),
21.02: Polpharma (dom),
07.03: Sportino (wyjazd),
14.03: Kotwica (wyjazd),
18.03: Anwil (dom).

VICTORIA GÓRNIK Wałbrzych

W tabeli: 21 meczów, 5 zwycięstw - 16 porażek, bilans koszy: 1514:1686.
W terminarzu:
13.02: Asseco Prokom (wyjazd),
21.02: Energa Czarni (dom),
07.03: PGE Turów (wyjazd),
14.03: Atlas Stal (dom),
18.03: Polpharma (wyjazd).

MECZE BEZPOŚREDNIE:
27.09.08, Jarosław: Sokołów Znicz - Victoria Górnik 87:80;
13.12.08, Świebodzice: Victoria Górnik - Sokołów Znicz 103:81.

Bilans bezpośrednich spotkań korzystny dla wałbrzyszan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska