Remont południowego mostu Jagiellońskiego (na pasie w kierunku Psiego Pola) rozpoczął się jesienią ubiegłego roku. Miał się zakończyć w połowie czerwca 2015, jednak przeciągnął się, bo okazała się konieczna przebudowa gazociągu i dodatkowe wzmocnienie metalowej konstrukcji przeprawy. Nowy termin został wyznaczony na piątek, 25 września. Magistrat informował, że właśnie do tego dnia na ul. Kochanowskiego potrwają utrudnienia w ruchu. W sobotę most miał być już czynny.
Dlaczego nie został otwarty zgodnie z planem? Bo dopiero w piątek z mostu zeszli robotnicy. I przeprawa nie ma jeszcze odbiorów.
- Nie obiecywaliśmy, że most zostanie otwarty 25 września, a jedynie że wtedy skończą się prace. Inwestycja zakończyła zgodnie z planem. Teraz musimy jeszcze przeprowadzić próby obciążeniowe - mówi Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. To potrwa przynajmniej do środy. Bardziej prawdopodobne jest, że most zostanie otwarty dopiero w przyszły weekend. Choć i tu pewności nie ma.
- Zanim zostaną przeprowadzone próby obciążeniowe, konieczne jest zdemontowanie mostu podwieszanego, z którego były prowadzone prace - tłumaczy Mazur.
Most podwieszony stanowi bowiem dodatkowe obciążenie, które zafałszowałoby wyniki próby. - Dopiero gdy będziemy mieli wyniki tych prób, możliwe będzie stworzenie ostatecznego protokołu oddania inwestycji - wyjaśnia Ewa Mazur. I tak najwcześniejszym terminem oddania mostu jest środa. Chociaż ZDiUM na razie zapowiada, że kierowcy pojada tamtędy dopiero za tydzień.
- Jeśli komisja i wykonawca zakończą swoje czynności wcześniej niż w piątek 2 października, most zostanie oddany do ruchu wcześniej. Będziemy informować na bieżąco o rozwoju sytuacji - mówi Mazur.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?