Śląsk Wrocław - Piast Gliwice (godz. 20.30, Stadion Wrocław, transmisja live: Canal+ Sport).
Ile postawilibyście przed sezonem na to, że liderem po dziewięciu kolejkach, i to z przewagą sześciu punktów będzie Piast Gliwice? Nawet złamanego grosza? No cóż - my podobnie.
Strzałem w dziesiątkę okazało się zatrudnienie w Gliwicach w roli trenera czeskiego inter-nacjonała Radoslava Latala w marcu tego roku. To wicemistrz Europy z 1996 roku, który wybrany został zresztą do najlepszej jedenastki tamtego turnieju. Jako piłkarz najbardziej pamiętany jest z Schalke 04, w którym przez siedem lat zaliczył prawie 200 meczów w Bundeslidze. Zanim trafił do Polski, pracował w słowackich Koszycach, gdzie zdobył puchar kraju. To jego największy sukces w roli trenera.
- Braliśmy pod uwagę jego doświadczenie zawodnicze i szkoleniowe. Liczyliśmy na czeską i niemiecką solidność - argumentował wybór Latala prezes Piasta Adam Sakrowicz.
Czech poprzedni sezon zakończył na 12. miejscu, a latem zaczął przebudowę drużyny. Skład kompletował długo. Na początku przygotowań miał ledwie kilkunastu piłkarzy, ale wykorzystując swoje czeskie kontakty udało mu się namówić na grę w Piaście naprawdę ciekawych piłkarzy. 28-letni Kamil Vacek był przez kilka lat podstawowym piłkarzem Sparty Praga, z którą zdobył dwa mistrzostwa Czech. Dwa sezony spędził we włoskim Chievo Verona, jako młody chłopak zaliczył kilka epizodów w Arminii Bielefeld. Grywał w reprezentacji Czech.
Najlepszym strzelcem drużyny jest natomiast inny rodak Latala Martin Nešpor. Piast wypożyczył go ze Sparty Praga, bo napastnik przez kilka miesięcy leczył kontuzję i teraz szukał możliwości powrotu do formy. Latal znał jego potencjał, zaufał mu i to się opłaciło.
- Najskuteczniejszy zawodnik gliwiczan Martin Nespor jest jednym z wielu elementów układanki trenera Latala - zauważa jednak asystent Tadeusza Pawłowskiego Paweł Barylski. - Samo skoncentrowanie się na nim nie dałoby zbyt wiele. W moim odczuciu Piast to nie jest Nespor, ale gracze, którzy na boisku tworzą ciekawy monolit. Dlatego, chcąc przechytrzyć przeciwnika, musimy poszukać rozwiązań zespołowych, a nie indywidualnych - dodaje Baryski.
Barylski: Nespor jest jednym z elementów układanki trenera Latala. Piast to ciekawy monolit
Bez wątpienia ma rację, bo Piast dysponuje solidnym, wyrównanym składem - w pomocy ma utalentowanego 21-letniego młodzieżowego reprezentanta Polski Radosława Murawskiego, który latem został kapitanem zespołu. W obronie jest m.in. solidny Uros Korun (przez lata regularnie grał w lidze słoweńskiej), ale też dobrze znany we Wrocławiu Patrik Mraz. Swoją drogą, patrząc na formę słowackiego bocznego obrońcy, w Śląsku mogą tylko żałować, że gdy grał on na Dolnym Śląsku, to nie zawsze treningi były u niego na pierwszym miejscu...
Co ciekawe, według bukmacherów faworytem meczu jest Śląsk. - WKS jest podobny do Lechii i to oczywiste, że zwycięstwo samo nie przyjdzie. Będziemy uważać szczególnie na Flavio Paixao, on jest niebezpieczny - mówi piłkarz Piasta Sasa Zivec.
Tadeusz Pawłowski nie będzie mógł skorzystać z Adama Kokoszki, który pauzuje za kartki. Do zdrowia wrócili Tomasz Hołota, Dudu i Mateusz Machaj. - To nie znaczy, że znajdą się w meczowej 18 - zaznacza Barylski.
10. kolejka Ekstraklasy [TERMINARZ]
Piątek: Wisła Kraków - Korona Kielce (godz. 18, Eurosport 2), Śląsk Wrocław - Piast (20.30, Canal+ Sport).
Sobota: Górnik Łęczna - Podbeskidzie (15.30, Canal+ Sport 2), Cracovia - Ruch Chorzów (18, Canal+ Sport), Lech Poznań - Górnik Zabrze (20.30, Canal+ Sport).
Niedziela: Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin (15.30, Canal+ Sport), Legia Warszawa - Ter-malica Nieciecza (18, Canal+).
Poniedziałek: Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok. (18, Eurosport 2).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?