Rady osiedla nie są takie bezradne

Już za miesiąc wrocławianie będą wybierać swoich przedstawicieli w 48 radach osiedli. Nie mają oni wielkich kompetencji. Zajmują się przede wszystkim organizacją festynów, zajęć dla dzieci i młodzieży.
Ale jeżeli na osiedlu potrzebny jest remont chodnika czy załatanie dziury w drodze, radni mogą starać się o dofinansowanie tej inwestycji.

W miejskiej kasie na takie zadania jest ponad 4 mln zł rocznie. O to, które z tych inwestycji mają szansę na realizację, decydują radni rady miejskiej.
- Praca na osiedlu wymaga dużej determinacji, bo do każdego naszego pomysłu trzeba przekonać całą armię urzędników - przekonuje Grzegorz Makuch, przewodniczący zarządu rady osiedla Biskupin-Sępolno-Dąbie-Bartoszowice.

A potrzeb na wrocławskich osiedlach jest tak dużo, że na wszystko pieniędzy nie wystarczy. W ubiegłym roku np. rada Psie Pole-Zawidawie przedstawiła aż 23 propozycje niezbędnych inwestycji. Na tej liście znalazła się budowa wiat przystankowych dla autobusów PKS przy al. Sobieskiego, odbudowa kładki dla pieszych i rowerzystów przez rzekę Widawę.

Efekty działań rady osiedla Huby można będzie zobaczyć już w tym roku. Lada miesiąc zacznie się budowa nowego boiska przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 11 przy ul. Kamiennej. Za tym przedsięwzięciem lobbowała właśnie tamtejsza rada osiedla.

Janusz Nowicki, szef rady osiedla Krzyki-Partynice, już zrobił podsumowanie czteroletniej kadencji. Wyliczył, że rada podjęła aż 149 uchwał i poświęciła 1080 godzin na wysłuchanie propozycji zmian od mieszkańców. Efekty? Na tym osiedlu ustawiono wiatę przystankową przy ul. Przyjaźni, pojawiły się ekrany akustyczne przy ul. Karkonoskiej, naprawiono nawierzchnię ul. Wojszyckiej, Czereśniowej, Okrężnej i Agrestowej.
Ale nie wszędzie załatwianie spraw idzie tak sprawnie. Rada na Biskupinie, która należy we Wrocławiu do prężnie działających, od kilku lat nie może uporać się z podjazdem dla niepełnosprawnych do budynku poczty przy ul. Olszewskiego.
- Budynek jest pod ochroną konserwatora zabytków. To, co proste i oczywiste, tam nie udało się - wskazuje Grzegorz Makuch. - Najpierw dostaliśmy odpowiedź od urzędników, że nie ma takiej możliwości, a potem, że projekt jest źle przygotowany.

Brak widocznych efektów działania to przyczyna zniechęcenia do takiej pracy, w zasadzie bez wynagrodzenia. Radni osiedlowi w większości pracują społecznie. Diety mogą dostać jedynie przewodniczący. Są to niewielkie pieniądze - połowa minimalnej krajowej pensji miesięcznie, czyli 500-600 zł.

Radni osiedlowi okazują się ważni dla mieszkańców, kiedy urzędnicy planują budowę drogi, sprzedanie którejś z działek lub lokalu użytkowego. Albo gdy władze chcą zmienić przeznaczenie budynków oświatowych, służby zdrowia, kultury, pomocy społecznej, sportu i rekreacji. Opinia rady w tych sprawach może nawet przyblokować plany władz Wrocławia.

Rada osiedla na Krzykach nie dopuściła do sprzedaży terenu rekreacyjnego przy ul. Wietrznej-Porannej-Południowej.
Beata Andrzejewicz, przewodnicząca rady Grabiszyn-Grabiszynek, nie ma wątpliwości, że taka praca u podstaw jest w mieście niezbędna. Bo rady dbają o dzieci, młodzież i seniorów. Organizują im zajęcia w lecie i festyny rekreacyjne.

Przez ostatnie dwa tygodnie ponad tysiąc ludzi zaktywizował Jerzy Sznerch, szef rady osiedla Nadodrze.
Ludzie podpisali się pod protestem do prezydenta. Dotyczył on drakońskich podwyżek czynszów w mieszkaniach komunalnych.

Co udało się zrobić wrocławskim radom osiedli

* Rada osiedla Nadodrze:
- od ośmiu lat organizuje Przegląd Piosenki Patriotycznej i Żołnierskiej,
- uruchomiła świetlicę "Iskierka" dla dzieci i młodzieży,
- wydaje miesięcznik "Echo Nadodrza",
- pisze wnioski o pieniądze z Unii Europejskiej na poprawę wizerunku osiedla.

* Rada osiedla Grabiszyn-Grabiszynek:
- przy radzie działa klub seniora,
- dzięki zaangażowaniu rady nie przedłużono koncesji na alkohol w sklepie spożywczym przy al. Pracy, zlokalizowanym blisko kościoła,
- rada założyła internetowy serwis informacyjny.

* Rada osiedla Oporów:
- w parku zlokalizowanym między ul. Bukowskiego i Solskiego zamontowane zostały ławki.