Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na początek porażka

Michał Mazur
Michel Palucchi (w środku) przez 45 minut walczył z piłkarzami GKS-u, po czym wrócił do Francji
Michel Palucchi (w środku) przez 45 minut walczył z piłkarzami GKS-u, po czym wrócił do Francji Paweł Relikowski
Śląsk Wrocław - GKS Katowice 1:2.

W mocno okrojonym składzie wybrał się wrocławski Śląsk do Dzierżoniowa, by rozegrać pierwszy w tym roku sparing. Przeciwko GKS-owi Katowice nie mogła wystąpić trójka kadrowiczów - Piotr Celeban, Antoni Łukasiewicz i Mariusz Pawelec - przebywający aktualnie na obozie reprezentacji w Portugalii. Z powodów zdrowotnych nie zagrali również: Sebastian Dudek (mocne przeziębienie), Vuk Sotirović (kłopoty z kolanem) i Dariusz Sztylka.

Najpoważniej wygląda sprawa z tym ostatnim. Kapitan Śląska ma ogromnego pecha do urazów. Tym razem narzeka na ból mięśni brzucha, w które miał przed rokiem wszczepianą specjalną siatkę. Jeśli kontuzja okaże się poważna, Sztylce koło nosa przejdzie zgrupowanie na Cyprze, na który wrocławianie wyjeżdżają już w piątek.

GKS i Śląsk zupełnie inaczej podeszły do środowego sparingu. Adam Nawałka, opiekun zamykających tabelę I ligi katowiczan, za punkt honoru postawił sobie ogranie występujących w Ekstraklasie wrocławian. Co chwila krzyczał na swoich podopiecznych, w ostrych słowach krytykując każdy ich błąd. Ryszard Tarasiewicz przeciwnie - stał zrelaksowany przy linii bocznej, spokojnie obserwując swoich zawodników.
- Dla mnie to normalna jednostka treningowa. Wynik nie jest ważny, przecież to nasz pierwszy w tym roku mecz, na dodatek rozegrany kilka dni po powrocie z ciężkiego obozu w Zieleńcu - tłumaczył Tarasiewicz.

Śląsk - choć przegrał z GKS-em - prezentował się zdecydowanie lepiej od rywala. Szczególnie w pierwszej połowie, gdy na boisku przebywali piłkarze z pierwszego składu. Z dobrej strony pokazał się zwłaszcza Przemysław Łudziński. Napastnik WKS-u wypracował sobie kilka ciekawych sytuacji. Co prawda wszystkie przestrzelił, ale widać było, że bardzo zależy mu na powrocie do pierwszej jedenastki.
- Ciężko pracowałem zimą, schudłem 5,5 kilo. Cieszę się, że już trenujemy z piłkami, bardzo nam tego brakowało. Po obozie na Cyprze powinno być tylko lepiej - mówił Łudziński.
Jedyną bramkę dla Śląska zdobył po zmianie stron Kamil Biliński. Najlepszy snajper Młodej Ekstraklasy sprytnie dobił głową strzał Remigiusza Sobocińskiego. GKS odpowiedział najpierw trafieniem Łukasza Mieszczaka, a następnie Marcina Krysińskiego (tuż przed końcowym gwizdkiem wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego).

- Zawiodła komunikacja i stąd tak głupio stracona druga bramka. Grało nam się ciężko, bo każdy jeszcze czuł w nogach trudy Zieleńca - narzekał Patryk Klofik, który po kilku miesiącach przerwy znów założył meczową koszulkę Śląska.

W drugiej połowie we wrocławskim zespole wystąpił 19-letni napastnik z Francji- Michel Palucchi.
- To zawodnik amatorskiego klubu spod Grenoble, ale takim piłkarzom też trzeba się przyglądać. Widać, że jest niezły technicznie, ale brakuje mu siły. Teraz jedzie do domu, ale być może za pewien czas wrócimy do tematu - stwierdził Tarasiewicz.

Wszystko wskazuje na to, że Śląsk tej zimy nie zrobi już żadnego ruchu transferowego. Z planów sprowadzenia nowego golkipera wyszły nici i wiosną w bramce wrocławian numerem jeden nadal będzie Wojciech Kaczmarek.

Bramki: Biliński 55 - Mieszczak 68, Krysiński 88.

Śląsk: W. Kaczmarek - Socha, Górski, Cap, Wołczek - M. Gancarczyk, Mila, Ulatowski, J. Gancarczyk - Szewczuk, Łudziński.
Po przerwie: Banaszyński - Tymiński, Górski, Socha - Kowal, Małecki, Klofik, Sobociński, K. Kaczmarek - Biliński, Palucchi.

GKS: Wiśniewski (30 Gorczyca, 60 Budka) - Mielnik (75 Sroka), Cholerzyński, Napierała (75 Stach), Krysiński (88 Szafrański) - Plewnia (75 Kubies), Wijas, Nowak, Iwan (77 Kowalczyk), Górski (75 Pasko) - Mikulenas (46 Mieszczak, 90 Marek).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska