Do tej pory za tonę tzw. orzecha odbiorcy detaliczni płacili 103,7 złotego, a za kęsy 139,08. Po podwyżce tona węgla kosztuje odpowiednio 115,90 i 158,60 złotego. To jednak wciąż atrakcyjna cena, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę koszt zakupu węgla kamiennego, za którego tonę przyjdzie nam zapłacić przynajmniej 600 złotych.
Węgiel z Turowa kupują więc nie tylko składy opałowe z całej Polski, ale także odbiorcy z Czech i Niemiec. Za naszą południową granicą za tonę węgla brunatnego trzeba zapłacić prawie 300 złotych. Mieszkańcom Hradka i innych przygranicznych miejscowości opłaca się więc przyjechać do Bogatyni po polski węgiel.
Podwyżki wcale nie spowodowały zmniejszenia kolejek przed kopalnią. Ciężarówki stoją nawet po dwa dni. Ich kierowcy przyjeżdżają po cenny towar aż z drugiego końca Polski.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?